W listopadzie 2019 roku w emitowanym na kanale TVN24 magazynie "Superwizjer",pokazano reportaż Michała Fuji. Dziennikarz dotarł do kobiet, które zdecydowały się na powiększanie piersi żelem Aquafilling i cierpiały z powodu ciężkich powikłań pozabiegowych. Dlaczego metoda ta nie jest bezpieczna i co może stanowić dla niej alternatywę? Jakie powikłania pojawiły się u pacjentek, u których zastosowano żel Aquafilling?
Co to jest Aquafilling Bodyline?
Aquafilling Bodyline to preparat przeznaczony do konturowania i modelowania ciała. Zgodnie z zapewnieniami producenta, na recepturę składa się sól fizjologiczna (stanowiąca 98% produktu) oraz poliamid (2%), czyli substancja wiążąca sól i nadająca preparatowi odpowiednią objętość. Żel jest wykorzystywany do korygowania niedoskonałości tkanek miękkich, w tym do niwelowania deformacji powstałych w wyniku operacji oraz np. liposukcji. Przy jego pomocy można wymodelować bardziej krągłe pośladki, wyprofilować ramiona, a także powiększyć piersi. Procedura powiększania biustu żelem trwa około 1,5 godziny i wymaga jedynie znieczulenia miejscowego. Aquafilling Bodyline jest wstrzykiwany pod skórę przy pomocy igły lub specjalnej kaniuli, dzięki czemu minimalizuje się ryzyko wystąpienia urazów, a po zabiegu nie pozostają żadne ślady.
Obietnice producenta
Zabieg z użyciem żelu Aquafilling był opisywany jako charakteryzujący się minimalnym stopniem inwazyjności, co miało pozwolić pacjentkom opuścić klinikę zaraz po jego zakończeniu. Nie wymagał też rzekomo długiej rekonwalescencji. Kobiety zapewniano, że już po 24 godzinach od wprowadzenia żelu do tkanek miękkich będą one mogły powrócić do codziennych obowiązków, a efekty zauważą około tydzień po zabiegu. Niestety rzeczywistość okazała się inna.
Aquafilling - powikłania
Kobiety decydujące się na powiększanie piersi żelem Aquafilling były przekonane, że zabieg będzie nie tylko małoinwazyjny, ale też w pełni bezpieczny. Zamiast komfortu pacjentki otrzymywały jednak silny ból, stan zapalny czy wycieki preparatu w miejscu nakłucia. U niektórych kobiet pojawiały się wręcz otwarte rany. Oprócz miejscowych reakcji na żel, obserwowano również reakcje ogólnoustrojowe. To nie wszystko! Zabiegi wykonywali lekarze, którzy nie posiadali specjalizacji z zakresu chirurgii plastycznej – byli oni jedynie szkoleni bezpośrednio przez dystrybutora w jednej z warszawskich klinik. Szacuje się, że zabiegowi poddało się około 6 tysięcy kobiet w Polsce.
Co dalej z pacjentkami?
Gdy kobiety trafiały do szpitala z powikłaniami, lekarze byli zszokowani. W jednym z opisanych przez "Superwizjer" przypadków pacjentka musiała mieć usuniętą pierś, bo specjalista stwierdził, że "nie ma czego ratować". Finalnie, doświadczeni chirurdzy plastycy musieli poprawiać błędy po lekarzach, którzy nie mieli nawet takiej specjalizacji. Zszokowani, odkrywali zdewastowane tkanki i żel migrujący w sposób niemożliwy do kontrolowania. W rozmowach z reporterami TVN przyznawali też, że w niektórych przypadkach infekcje mogły się skończyć sepsą, a nawet śmiercią. Żel miał z czasem ulegać stopniowemu wchłonięciu przez organizm, tymczasem okazało się, że jego całkowite usunięcie jest praktycznie niemożliwe.
Aquafilling - gdzie leży prawda?
W międzyczasie pojawiły się wątpliwości, czy skład substancji wstrzykniętej w ciała pacjentek odpowiada temu, jaki producent deklaruje na opakowaniu. Jak poinformował adwokat jednej z poszkodowanych kobiet, której częściowo udało się usunąć produkt i poddać go badaniom chemicznym, okazało się, że jego skład jest inny. Czeski producent preparatu zapewnia, że wszelkie powikłania są skutkiem nieumiejętnego zastosowania żelu przez polskich lekarzy, ponieważ żel Aquafilling Bodyline posiada certyfikaty:
- CE (certyfikat bezpieczeństwa European Union Conformity Standards)
- koreański certyfikat GMP (Good Manufacturing Process)
- ISO 13485:2012
Dodatkowo, jego zdaniem, partia przechodzi niezależne testy, prowadzone m.in. przez czeski Institute for Testing and Certification. Bezpieczeństwo preparatu miało rzekomo potwierdzić badanie kliniczne, przeprowadzone na grupie 112 pacjentek w latach 2006-2011 (wyniki badania opisane zostały w artykule „Efficacy and tolerability (safety) of hydrophilic gel in breast surgery”, opublikowanym w Prime International Journal of Aesthetic and Anti-Ageing Medicine).
W sądach toczą się aktualnie postępowania, a jedno z nich prowadzi Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. Jak nieoficjalnie dowiedzieli się reporterzy TVN, jego decyzja będzie negatywna dla producenta żelu Aquafilling.
Sprawdzone metody powiększania piersi
Najbardziej znaną metodą powiększania biustu jest zdecydowanie wszczepienie specjalnych implantów. Pacjentki mają do wyboru dwa rodzaje implantów: okrągłe oraz anatomiczne. W ostatnich latach kobiety coraz częściej wybierają te drugie, ponieważ pozwalają ona uzyskać bardziej naturalny efekt. Zabieg przeprowadza się w znieczuleniu ogólnym.
W jego przebiegu, wypełnione żelem implanty wprowadza się w pierś poprzez wykonanie cięcia o długości 4-5 cm. Może ono przebiegać w dole pachowym, wokół brodawki lub w fałdzie podpiersiowym. Przez jakiś czas po wprowadzeniu implantów pacjentka musi nosić specjalnie dopasowany stanik, umożliwiający prawidłowe ułożenie się protez. Rekonwalescencja trwa zwykle kilka tygodni.
Co zamiast implantów?
Pacjentki podkreślały, że do poddania się zabiegowi z wykorzystaniem żelu Aquafilling szczególnie zachęcały je zapewnienia o tym, że żel jest w 98% złożony z wody, nie ma konieczności wykonywania nacięć, brania zwolnienia czy leżenia w szpitalu. Tymczasem od lat istnieją sprawdzone, bezpieczne sposoby powiększania piersi, które także nie wymagają długiej rekonwalescencji. Zaliczamy do nich przede wszystkim powiększanie piersi własną tkanką tłuszczową, tzw. lipofilling biustu. Powiększony w ten sposób biust wygląda bardzo naturalnie i nie widać na nim śladów ingerencji medycznej.
Poza tym operacja jest bezpieczna, ponieważ nie stosuje się obcych materiałów, ale własną tkankę, pobraną wcześniej od pacjentki na drodze liposukcji. Najlepsze rezultaty osiąga się u kobiet po porodach i karmieniu, w wieku 30-50 lat. W zależności od metody stosowane jest znieczulenie miejscowe lub ogólne. Tłuszcz pobiera się z tych miejsc, z których zwykle jest usuwany, czyli z „boczków", brzucha lub ud.
Powiększanie piersi kwasem hialuronowym
Rozmiar biustu można zwiększyć także dzięki preparatowi Macrolane. Środek ten ma postać żelu na bazie kwasu hialuronowego. Po zabiegu przez około tydzień zaleca się unikać wysiłku fizycznego, a przez mniej więcej 2 tygodnie należy zrezygnować z sauny i gorących kąpieli. Trwałość zabiegu jest uzależniona od indywidualnych predyspozycji pacjentki – rezultaty utrzymują się od 18 do 24 miesięcy, nie są zatem trwałe.
Niestety preparat Macrolane także nie jest wolny od kontrowersji – pojawiły się bowiem wobec niego zarzuty związane z diagnozowaniem raka piersi u kobiet po zabiegu. Podczas badania USG mogą bowiem wystąpić u nich pewne odchylenia w obrazie.
Źródła:
- Bok Ki Jung, In Sik Yun, Young Seok Kim, Tai Suk Roh, "A Follow-Up to “Complication of AQUAfilling® Gel Injection for Breast Augmentation: Case Report of One Case and Review of Literature”" (www.researchgate.net), Aesthetic Plastic Surgery, 2020
- Superwizjer TVN, "Powiększanie piersi żelem Aquafilling - reportaż Superwizjera" (tvn24.pl), 2019
Chcialabym w to naprawde uwierzyc !!! ze jest to trwaly i bezpieczny zabieg!!!!!!!!!!!!!!
Nigdzie nie napisano, że jest trwały. A sól fizjologiczna raczej nie jest rakotwórcza itp ...
a czy są skutki uboczne? np. zwapnienia w piersiach po zabiegu?
Poddałam się zabiegowi i efekt początkowy tzn. przez 2 tygodnie rzeczywiście jest efekt, ale z upływem czasu mniej widoczny. Obecnie oceniam go na około 50% tego co było. wydałam 15 tyś, a nikt nawet nie napomknął, że biust mi urósł...uzyskałam maila z informacją, że:„Przeciwwskazania do zabiegu m.in. Nadmierne oczekiwania wobec efektów zabiegu.” oraz że „Przyjmuję do wiadomości, iż medycyna estetyczna oraz kosmetologia nie są naukami ścisłymi i czasem zdarza się nie uzyskać 100% efektu zabiegowego. Rozumiem i jestem świadoma ryzyka związanego z możliwością nie uzyskania 100% efektu zabiegowego pomimo zachowania najwyższej staranności oraz dopełnienia wszelkich procedur."
Witam mam pytanie w jakiej klinice robilas ten zabieg ? Chcialabym tez zlozyc reklamacje
Ja robiłam 3 miesiace temu. Efekt niesamowity! od razu po zabiegu wrocilam do codziennych czynnosci. Mialam wstrzykniete po 100ml na stron. Nosilam rozmiar stanik 70A teraz mam 70C. naprawde warto.
Ja nie jestem zadowolona. Powiększyłam piersi właśnie tą metodą. Po 1,5 roku zmniejszyły się o połowę i mam wyczuwalne guzki. Jest to treść materiału ale bardzo się wystraszyłam są one wyczuwalne i powodują dyskomfort.
Hejj robiłam zabieg rok temu. Efekt? Hmm na początku byłam zachwycona ale gdy opuchniecie zeszlo okazało się że piersi są nierówne, znieksztalcaja się od biustonosza. Teraz chciałbym zrobić implanty ale żaden chirurg nie podejmuje się operacji po tym zabiegu. Nie polecam nie bądźcie głupie, cena za implanty taka sama a efekt lepszy i na długie lata.
efekt super , bardzo naturalny i nikt kto nie wie się nie domyśla ,że coś było robione. Dla mnie największy plus to krótka rekonwalescencja bo mam taką sytuację zawodową ,że raczej nie wchodzi w grę nieobecność w pracy dłużej niż maks 2 dni
Dziewczyny, potrzebuję Waszej pomocy! Przygotowuję materiał do programu telewizyjnego nt. bezinwazyjnego powiększania biustu - czyli powiększanie samą solą fizjologiczną albo preparatem żelem typu Aquafilling (98% soli fizjologicznej + 2% inna substancja). Czy któraś z Was poddała się temu zabiegowi i zgodzi się opowiedzieć przed kamerą, jak to się wszystko potoczyło? Jesteś zadowolona, jaki jest rezultat? Wszystko w porządku czy moze są skutki uboczne? Nikogo nie będziemy oceniać, ale chcemy zgłębić temat, żeby pomóc naszym widzkom w podjęciu decyzji, czy taka metoda byłaby dla nich odpowiednia - i przede wszystkim bezpieczna. Sama takiego zabiegu nie robiłam, więc... bardzo potrzebuję Waszej pomocy, osób, które mają to już za sobą! Jeśli nie macie na to ochoty, nie musimy pokazywać Waszej twarzy! Możemy nagrać tak, że będzie widać tylko zarys sylwetki w cieniu :) A może jest tu osoba, która z jakichś względów nie zdecydowała się na takie powiększenie biustu - dlaczego nie? Może koleżanka miała złe doświadczenie albo lekarz odradzał? Ściskam Was mocno i naprawdę czekam na kontakt na adres: [email protected]. Jeśli chcecie kogo zachęcic do zabiegu albo wręcz przeciwnie - jeśli spotkały Was efekty uboczne, i czujecie się w babskim obowiązku poinforomowac inne kobietki przed tym, co Was spotkało - PISZCIE! :))) Naprawdę czekam na Wasze historie! O, tutaj: k.kaminska2 @ tvn.pl (pisane bez przerwy przed i po małpie ;))))) Widzę zwłaszcza, że są tu osoby niezadowolone - jesli faktycznie tak jest i przez zabieg macie teraz problemy, odezwijcie się do mnie i opowiedzcie, jak było
A kiedy planujecie pokazać reportaż. Jestem na etapie podejmowania decyzji czy Aquafilling czy tradycyjne implanty i sama nie wiem na co się zdecydować. Z chęcią oglądnęlabym taki program
Moja żona robiła zabieg w Chinach ok. 7 lat temu. Wszystkoz wyglądem jest prawie OK. Ale mówi się oficjalnie o 5 latach lub trochę więcej. Minęło 7 lat. CO NALEŻY TERAZ ROBIĆ? Czy konieczny jest jakiś zabieg, jeżeli z piersiami nie dzieje się nic złego? Piszę za żonę, gdyż ona niezbyt dobrze operuje polskim językiem.
witam proszę o kontakt. miałam zabieg i mam komplikacje
jakie komplikacje mozna wiedziec? Bo chcę się podjąć.
Witam, ja poddalam sie zabiegowi jakies pol rok temu. Po pol roku piersi nie zmniejszyly. Zabieg wykonywalam w Poznaniu. Trwal okolo 2 h. Ja naprawde jestem szczerze zadowolona.
A w jakiej klinice gdzie robilas
Tak