Obawiałam się jak przebiegnie zabieg, jednak okazało się, że niepotrzebnie aż tak się martwiłam, ponieważ jest to zabieg krótki, bezbolesny - właściwie czuje się dotyk lasera na oku nieutrudniający wpatrywania się w światełko lasera. Otwarcie tzw. "płatka" nie uniemożliwia widzenia i współpracy z lekarzem. Lekarz jest w ciągłym kontakcie z pacjentem tak, że pacjent wie co ma robić. Potem, po zabiegu, pojawia się ból oka, ale spodziewałam się, że będzie intensywniejszy niż to, czego doświadczyłam. Leki, które dostałam, pomagają. Czuję różnicę, że mam mniejszy astygmatyzm. Widzę chorym okiem wyraźniej. Poprawa widzenia w moim przypadku wymaga jednak czasu i ćwiczeń, dopiero okaże się jaki jest efekt końcowy . ~ Joanna (Laserowa korekcja wzroku FemtoLASIK)