NZOZ Skanmex

Wykonywałam badanie TK z kontrastem. Poniżej podaję fragmenty opisu przebiegu mojej wizyty w placówce ze złożonej przeze mnie skargi ku przestrodze. Można wybrać naprawdę godne zaufania miejsce, ale placówka Skanmex z pewnością do nich nie należy. Recepcjonistka prosiła mnie o wypicie 5 kubeczków wody przed badaniem. Po odczekaniu 40 minut do czasu mojej wizyty na badanie zostały proszone kolejne osoby, które przyszły dużo później ode mnie. Po kolejnych 40 minutach zorientowałam się, iż pominięto mój numerek w kolejce. Zapytałam panią recepcjonistę co się dzieje, że jeszcze nie weszłam i, ze proszone są osoby, które zarejestrowały się po mnie, a ja już mam bardzo silną potrzebę i nie wytrzymam długo. Na to recepcjonistka odpowiedziała, że mają tylko 3 urządzenia i, że za niedługo zostanę poproszona. Oczywiście tak się nie stało. Po kolejnych kilkunastu minutach podeszłam po raz kolejny i powiedziałam, ze już nie wytrzymam, że wypiłam dużo wody i muszę już do toalety – to już była ponad godzina oczekiwania po czasie mojej wizyty. Wtedy dopiero pan z recepcji wpuścił mnie do poczekalni przy gabinecie tomografii. Tam pielęgniarka zapytała mnie czy założyć mi wenflon. W związku z tym, że jako pacjent nie posiadam takiej wiedzy czy ma mi zostać założyć wenflon czy nie, odpowiedziałam, ze nie wiem. Pielęgniarka stwierdziła, że to sprawdzi i wyszła z gabinetu. Nadal czekałam na badanie z nasilającą się potrzebą fizjologiczną. Pielęgniarka nie powinna mnie pytać o swój zakres obowiązków. W dalszym ciągu nie wiedząc czy mogę iść do toalety po wypiciu wody przez badaniem, czekałam już na granicy mojej wytrzymałości na pielęgniarkę. Zaczęłam pytać przypadkowo przechodzące pielęgniarki czy mogę przed badaniem wyjść do toalety, ale nie uzyskałam odpowiedzi ponieważ nie byłam ich pacjentką. Dopiero pan radiolog widząc moje zniecierpliwienie zawołał panią pielęgniarkę, która miała mnie przygotować do badania. Po przygotowaniu okazało się, że są problemy ze sprzętem do kontrastu. Pani pielęgniarka powiedziała coś co dodatkowo mnie zaniepokoiło, a mianowicie, ze nie wie dokładnie jak się obsługuje ten sprzęt ponieważ jest nowy i nie ma do niego instrukcji obsługi. Płyn nie dostawał się tak jak powinien do krwioobiegu, a pani próbowała jak mogła sprawić, aby działał poprawnie. Nie czułam się bezpiecznie kiedy zostawał mi podany mi kontrast, nie byłam pewna czy jest on podawany prawidłowo ze względu na brak pewności przez pielęgniarkę czy potrafi obsłużyć właściwie sprzęt. Czas badania wydłużył się do prawie 3 godzin. Pani pielęgniarka przeprosiła i mówiła, że to nie jej wina tylko tego, że sprzęt jest nowy i nie do końca wiadomo jak go obsłużyć. W ramach rekompensaty zaproponowali mi zniżkę 50 procent na następne badanie, co w mojej opinii jest nie do przyjęcia ponieważ nie chcę nigdy więcej wykonywać żadnego badania w tej placówce. Kiedy odmówiłam i podałam swoją propozycję, nikt już więcej się do mnie nie odezwał. Pracę placówki oceniam na bardzo niskim poziomie. Lekceważenie pacjenta, niekompetencja, utrudniony kontakt, brak szacunku do pacjenta. Nie polecam nikomu styczności z tą placówką. Generalnie nie polecam.