Przychodnia Stomatologiczna Victodent

Przyszedłem z bolącym zębem do mojej Pani dr Wlodarz niestety była na zwolnieniu lekarskim więc kolejnym stomatologiem była dr. Beata Sanetra niezbyt zadowolona z ogromu pracy który na nią spadł w okresie przedświątecznym. Mówię że mam rozwiercone dwa zęby które mnie bolą. Pani dr pyta się : który mnie boli teraz? więc zajęła się nim dając lekarstwo. Dłużej zajęła sprawa papierkowa bo z fotela zszedłem po trzech minutach. Pytam czy mogła by spojrzeć na drugiego zęba stwierdziła że ból jest wywołany promieniowaniem stąd też ten objaw a jak chcę to mogę sobie pójść do kliniki na ul. Bohaterów Warszawy od godziny 19 przyjmują. Jakoś przebolewalem dwie noce kiedy włączył się przeszywający ból. Kolejny termin na 5 pani dr niezbyt fachowo w porównaniu do dr Wlodarz, zaczęła szczoteczką czyścić kanał na zaledwie dwa milimetry i się pyta czy mnie boli z wacikami w ustach zaprzeczyłem. Pyta się mnie czy chce plombę zwykłą czy tą lepszą. Oczywiście lepszą. Wtedy światłem zaczęła utwardzać i nagle ból nie do opisania przerwała i mówi że da szybko lekarstwo i do godziny powinno przejść. Męka nie porównywalna z niczym innym. Więcej głębokiej przyszedłem bez bólu a wyszedłem z potwornym. Opisuję ten fakt ponieważ zupełnie inaczej powinno to wyglądać bo miałem porównanie. Nie miłe nie sympatyczne i przedewszystkim mało fachowe podejście z zakresu człowieczeństwa i stomatologi.