Specjalistyczna Lecznica Stomatologiczna Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku

Poziom usług poniżej krytyki. Po miesiącu oczekiwania na wyrwanie zęba usłyszałam, że pani doktor nic nie poradzi. Do tego śmianie się w twarz, bo za maseczką nic pewnie nie widać. Zmarnowany miesiąc, a ząb zaczyna boleć. Zdecydowanie odradzam.

Moja opinia dotyczy Poradni Chirurgii Stomatologicznej. Obsługa w rejestracji wporządku. Personel pomocniczy miły i uprzejmy. Natomiast zachowanie lekarzy pozostawia wiele do życzenia. Znieczulił mnie inny lekarz, a ekstrakcję rozpoczęła inna lekarka. Nie przedstawiła się, wydawała mi polecenia tonem rozkazującym. Była bardzo niedelikatna, do tego stopnia, że obawiałam się o to, aby nie uszkodziła podczas ekstrakcji innych zębów. Owszem, uprzedzała, że mogę czuć rozbieranie, ucisk, ale ten nacisk był za duży dla mnie do zniesienia. Spokojnie zwróciłam Pani uwagę, aby była delikatniejsza. Na to owa lekarka zaczęła mnie obwiniać, że moją winą jest że doprowadziłam ząb do zniszczenia, pęknięcia. Lekarka tym samym zachowała się w sposób nieprofesjonalny, gdyż lekarz nie powinien obwiniać pacjenta, mieć pretensji i poniżać. Była bardzo niedelikatna i niemiła. Poprosiłam aby ekstrakcję kontynuował lekarz który mnie znieczulił, gdyż z początku był miły i uprzejmy. Lekarka po mojej drugiej! prośbie, zgodziła się. Owy lekarz, kiedy dowiedział się, że ośmieliłam się zwrócić uwagę lekarce i poprosiłam o zmianę, zagroził, że wyprosi mnie z gabinetu i dał mi 5 minut na podjęcie decyzji odnośnie kontynuacji ekstrakcji ósemki. Tym samym potraktował mnie z góry, przedmiotowo i równie nieprofesjonalnie. Lekarz kontynuujący okazał się sprawniejszy i delikatniejszy w tym co robi, ząb został wyrawny. Tylko pytam się: skoro pracują tam „świetni" specjaliści... Gdzie jest ich empatia i szacunek dla pacjenta? Zostałam potraktowana przedmiotowo i po prostu źle. Ludzie Ci nie widzą swoich błędów, natomiast nie można, nawet kulturalnie, zwrócić im uwagi. Żadnego „przepraszam", nic. Nie chcieli odpowiedzieć mi na pytania, potraktowali w sposób lekceważący, kiedy zapytałam, czy okoliczne zęby nie zostały uszkodzone... Rozumiem, że to usługa „na fundusz" i że może im nie zależy, że może są to ludzie wypaleni zawodowo... Ale nie przystoi tego typu zachowanie w placówce o tej randze, gdzie na stronie internetowej aż pełno informacji jacy to oni wspaniali i profesjonalni. Ja przekonałam się na własnej skórze że jest inaczej. A jestem osobą raczej cierpliwą i spokojną. Uwaga była zwrócona bardzo kulturalnie i grzecznie. Drodzy lekarze, więcej empatii, szacunku do pacjenta i delikatności, a będzie lepiej.