Tradycyjne metody operacyjne, stosowane niegdyś powszechnie w leczeniu żylaków kończyn dolnych, takie jak stripping czy miniflebektomia, ustępują w dzisiejszych czasach miejsca metodom zdecydowanie mniej inwazyjnym, np. zabiegom z wykorzystaniem lasera czy fal radiowych. Jedną z takich małoinwazyjnych metod leczenia żylaków nóg jest technika Flebogrif.
Pomysłodawcą metody Flebogrif jest polski specjalista w dziedzinie chirurgii naczyniowej, prof. dr hab. Piotr Ciostek. Jest ona z powodzeniem stosowana w leczeniu żylaków od 2014 roku. Zasadniczo metoda ta polega na przezskórnym wykonaniu obliteracji, czyli zamknięciu nieprawidłowego naczynia żylnego przy wykorzystaniu jednocześnie bodźców mechanicznych oraz chemicznych. Doprowadza to do wytworzenia procesów zapalnych oraz zarastania wybranego fragmentu niewydolnego łożyska żylnego, co skutkuje jego zarośnięciem i wyłączeniem z obiegu.
Jakie są zalety metody Flebogrif?
Metoda leczenia żylaków nóg Flebogrif zdecydowanie wyróżnia się na tle innych metod usuwania żylaków minimalną inwazyjnością. Zabieg jest przeprowadzany jedynie w znieczuleniu miejscowym, co przekłada się zarówno na komfort, jak i bezpieczeństwo chorego, którego organizm nie jest obciążany koniecznością anestezji. Sam zabieg trwa dosyć krótko - zwykle około 30 minut - i najogólniej polega na wprowadzeniu do żyły cewnika poprzez wykorzystanie wenflonu. Cewnikiem tym podawane są do żylaka specjalne spienione sklerotyzanty, a jednocześnie sam cewnik podrażnia mechanicznie śródbłonek naczynia. Procedury te są dla pacjenta bezbolesne, a cały zabieg odbywa się pod kontrolą USG. Ponadto, takie postępowanie nie wiąże się z koniecznością wykonywania cięć chirurgicznych, a więc nie pozostają po nim blizny ani też krwiaki pooperacyjne.
Szybki zabieg i rekonwalescencja
Leczenie żylaków nóg metodą Flebogrif jest ponadto szybkie i nie wymaga długotrwałej lekonwalescencji. Pacjent bezpośrednio po zabiegu może opuścić klinikę i powrócić do swoich codziennych aktywności, co często nie od razu jest możliwe w przypadku metod bardziej tradycyjnych. Ambulatoryjny tryb wykonywania procedur medycznych jest dla pacjentów bardzo wygodny, gdyż nie wymaga rezygnacji z codziennych aktywności i obowiązków. Jedynym ograniczeniem, jakie wiąże się z wykonaniem zabiegu metodą Flebogrif, jest konieczność noszenia przez około miesiąc specjalnej pończochy uciskowej.
Skuteczność
Ryzyko ewentualnych powikłań pozabiegowych jest znikome i zwykle ogranicza się do wystąpienia niewielkiego zasinienia w okolicach wprowadzenia cewnika, które samoistnie ustępuje w ciągu kilku dni. Specjaliści podkreślają również wysoką skuteczność metody Flebogrif. Badania przeprowadzone w Klinice Chirurgii Ogólnej i Naczyniowej II Wydziału Lekarskiego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego w Warszawie wykazały niemal 98% skuteczność tej metody. Skuteczność tę oceniano na podstawie wyrażonego procentowo stopnia zamknięcia niewydolnych naczyń żylnych poddanych zabiegowi po upływie miesiąca od jego wykonania. 12-miesięczna obserwacja wykazała dodatkowo, że u żadnego z pacjentów nie doszło do rekanalizacji w obrębie tych naczyń. Skuteczność zabiegu pozwala trwale pozbyć się nieestetycznych pajączków oraz dolegliwości bólowych w obrębie kończyn.