Jak wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie Faktów INTERIA.PL przez Instytut Badania Opinii Homo Homini, 75% Polaków uważa operacje plastyczne za uzasadnione – nie ma nic przeciwko nim, co więcej, widzi wiele korzyści w poddawaniu się tego typu zabiegom. Odmiennego zdania jest niecałe 15% społeczeństwa. Dla tej grupy respondentów poddawanie się operacjom plastycznym jest folgowaniem własnej próżności. Pozostała część ankietowanych jest neutralna i nie posiada ściśle określonego zdania w tej kwestii.
96,3%, czyli znakomita większość ankietowanych, popiera zabiegi przeprowadzane u osób, których wygląd znacząco wpływa na funkcjonowanie w społeczeństwie – ofiar wypadków lub ludzi z deformacjami. Uzasadnienie operacji plastycznych wykonywanych ze względów medycznych (rozumianych jako zabiegi ratujące życie) znajduje 97% respondentów. Taką powszechnie akceptowalną operacją byłaby m.in. prewencyjna amputacja piersi, chroniąca przed nowotworem. Opinia ankietowanych drastycznie się zmienia, kiedy mówimy o działaniu chirurgów plastycznych z powodów innych niż medyczne.
Operacje plastyczne – zbytek czy konieczność?
Co prawda ponad 54% badanych uważa, że poddanie się operacji plastycznej jest uzasadnione, gdy wygląd jest ważnym elementem wykonywanej pracy, ale zaledwie 42% ankietowanych widzi zasadność zabiegu, który ma po prostu upiększyć daną osobę. 46,3% respondentów akceptuje wybór ludzi, którzy nie czują się dobrze we własnym ciele i ratunek widzą w operacji, a sam zabieg (jego rezultat) poprawia ich samoocenę.
Najczęściej podawanym powodem operacji u ankietowanych mieszkających na wsi był wygląd mający znaczenie w wykonywanej pracy – 64,9% uznało, że jest to wystarczający argument za korekcją niedoskonałości. Z kolei względy medyczne były najbardziej zasadnym powodem zabiegu dla mieszkańców największych polskich miast. Ankietowani z dużych miast jako motywator najczęściej wybierali chęć poprawy wizerunku. Ów argument był wystarczający dla badanych z wykształceniem podstawowym, podczas gdy nieco wyższy odsetek respondentów z wykształceniem zawodowym wyrażał akceptację dla zabiegów wykonywanych w przypadku, gdy ktoś nie czuje się dobrze we własnym ciele.
Niska samoocena wynikająca z niedoskonałości ciała była najczęściej wymieniana przez ankietowanych płci żeńskiej. Prócz tego kobiety podawały również argument w postaci przywrócenia normalnego wyglądu osobom oszpeconym – zarówno w wyniku powypadkowych urazów, jak i deformacji posiadanych od urodzenia. Z kolei u ankietowanych płci męskiej w pełni akceptowalne były najczęściej operacje ratujące życie.
Źródło: rmf24.pl
Operacja plastyczna - to brzmi na maksa strasznie, też się kiedyś bałam, bo generalnie nienawidzę szpitali, widoku krwi itd. Bylo nawet tak, ze jak wchodzilam do szpitala to robiło mi się słabo, totalna masakra... jednak jak skonczylam 23 lata stwiedzilam, ze zrobie sobie operacje nosa, ktory od zawsze byl dla mnie problemem. w sumie motywacja bylo to, jak zostawil mnie chlopak i po tym stwiedzilam, ze zrobię sie na super laske. A nos mialam naprawde paskudny, bo byl krzywy i te krzywizne bylo widac niestety. najgorszej bylo znalezc dobrego lekarza i mu zaufać. Na szczescie mama mojej przyjaciółki akurt była na świezo po faceliftingu, robila w go w sprawdzonej klinice na Zoliborzu. Poszłam tam do lekarza - taka spokojna i dokladna kobieta, pierwsza konsultacja przebiegala w sumie dlugo i szczegolowo. potem byla nastepna i operacja. najgorzej bylo jak sie obudzilam po, nie moglam oddychac przez nos - to byl koszmar. no i wygladalam jakbym zderzyla sie ze ścianą. ale kiedy juz zaczelam wygladac jak czlowiek, bylam najszczesliwasz na swiecie, bo moj fatalny nos w koncu zaczął wyglądac normalnie!!! to byl najszcesliwszy dzien w moim zyciu, nie ma nic lepszego. lekarz pieknie wyprostowal moj kulfon, ktory teraz jest super nosem. potem chodzilam jeszcze na konsultacje, pani doktor wszystkeigo doglądała i sprawdzala czy nos dobrze wyglada. Bo tak naprawde o czy nasz nos jest jest ok, mozna stwierdzic dopiero po pol roku. ja w kazdym razie polecam operacje kazdemu, kto ma kompelks, troche sie pocierpi a potem zycie jest super.
Marto a możesz podać jakis namiar na tą klinikę w której robiłaś zabieg.moja żona rozważa powiększenie piersi wiec się delikatnie rozgladamy. Pozdrawiam.
Madame, to zależy jaki zabieg chcesz wykonać. Ja robiłam piersi w Klinice w Poznaniu, operował mnie chyba najlepszy lekarz z Poznania i jestem baaaardzo zadowolona :) Moja siostra ma umówiony zabieg w październiku - pozazdrościła mi ;-)
Operacja plastyczna to niekiedy jedyne wyjście i to nie tylko dla tych z oczywistymi wskazaniami ale także nieoceniona pomoc w podniesieniu własnej samooceny. Warto jedynie właściwie wybrać klinikę w której mamy zamiar wykonać zabieg. p.s. Może wiecie które są godne polecenia?