W ciągu kilkudziesięciu lat chirurgia plastyczna przeżyła okres intensywnego rozkwitu – od operacji rekonstrukcyjnych, mających na celu przywrócenie pacjentom wyglądu sprzed urazów czy wypadków, po zabiegi upiększające, a skończywszy na innowacyjnych sposobach odmłodzenia swojego wizerunku. Jednym z przykładów takich usług jest nowatorski zabieg chirurgicznej zmiany barwy głosu, cieszący się rosnącym zainteresowaniem osób, które pragną zachować młodość zarówno wyglądu, jak i głosu. Procedury tego rodzaju przeprowadzają nie chirurdzy plastyczni, lecz laryngolodzy oraz tzw. fonochirurdzy. Stopniowy wzrost zainteresowania tego typu zabiegami można wytłumaczyć starzeniem się społeczeństwa oraz coraz dłuższym okresem aktywności zawodowej pracowników. Współcześnie osoby po 70. bądź 80. roku życia wciąż piastują wysokie stanowiska kierownicze i odpowiedni wizerunek jest dla nich niezwykle istotny. Po wzbogaceniu palety zabiegów upiększających i odświeżających wygląd nadeszła pora na przywrócenie młodzieńczej dźwięczności brzmieniu głosu.
Struny głosowe również zmieniają się z wiekiem, ulegając stopniowemu rozluźnieniu. W wyniku zmniejszenia elastyczności słabną, przez co nie domykają się w takim stopniu jak wcześniej (nie stykają się ze sobą). Przekłada się to na brzmienie głosu, który staje się słabszy i cieńszy. Jak podają statystyki, u mężczyzn ów proces rozpoczyna się mniej więcej po ukończeniu 30 roku życia, natomiast u kobiet – po menopauzie lub później.
Lifting głosu
Chirurgiczna korekta barwy głosu powstała w USA. Jej celem jest powiększenie strun głosowych. Specjaliści wykonujący tego typu zabiegi wykorzystują laseroterapię, kolagen, wypełniacze stosowane przy powiększaniu ust, a także tłuszcz własny pacjenta. W Wielkiej Brytanii pionierem chirurgicznego odmładzania głosu jest dr John Rubin, konsultant do spraw laryngologii w Royal National Throat, Nose and Ear Hospital w Londynie. Podczas zabiegów pobiera tkankę tłuszczową z brzucha i wstrzykuje ją do strun głosowych, zwiększając w ten sposób ich objętość. W efekcie wzmacnia zarówno głośność, jak i natężenie głosu pacjenta.
W ślady brytyjskiego laryngologa idą kolejni lekarze z Wysp. Zapisują się na kursy technik korekty głosu, prowadzone w większości przez przybyłych z USA fonochirurgów. Nowa dziedzina medycyny rozwija się błyskawicznie, co pozwala wysnuć wniosek, iż niedługo zabieg chirurgicznej korekty głosu znajdzie się w ofercie wielu klinik, nie tylko w Wielkiej Brytanii.
Źródło: Onet.pl