Operacje leczenia zaćmy, polegające na wymianie uszkodzonej soczewki na sztuczną soczewkę wewnątrzgałkową, stosowane są od 1949 roku – pierwszy taki zabieg z wykorzystaniem sztywnej soczewki przeprowadził w londyńskim Szpitalu św Tomasza angielski okulista sir Harold Ridley. Obecnie stosowane soczewki wewnątrzgałkowe są miękkie, zbudowane na ogół z hydrożelu, silikonu lub akrylu. Do wnętrza oka wprowadza się je poprzez niewielkie nacięcie (2-3 mm), zwinięte w ciasny rulonik – dopiero wewnątrz torebki, pozostałej po usuniętej zmętniałej soczewce pacjenta, sztuczny implant rozprostowuje się i przyjmuje właściwy kształt.
Standardowe, jednoogniskowe soczewki, stosowane w operacyjnym leczeniu zaćmy, umożliwiają pozbycie się choroby, ale nie mają zdolności akomodacji do dali i do bliży, dlatego po operacji pacjent na ogół widzi dobrze tylko na odległość, a do czynności takich jak czytanie, szycie czy praca na komputerze, musi nosić okulary korekcyjne. Rozwiązaniem tego problemu są produkowane od kilkunastu lat soczewki wieloogniskowe, które zapewniają ostre widzenie na każdą odległość.
Soczewka wieloogniskowa w chirurgii zaćmy: czym się charakteryzuje?
Wieloogniskowa soczewka wewnątrzgałkowa, nazywana również soczewką multifokalną lub progresywną, zaliczana jest do soczewek grupy premium. Implanty takie najczęściej wyposażone są w filtry UV i filtry światła niebieskiego, co stanowi profilaktykę rozwoju AMD. Soczewki mulifokalne mogą mieć różną budowę, ponieważ efekt ostrego widzenia do dali i bliży osiągany jest w nich za pomocą różnych zjawisk optycznych: załamania światła (soczewka refrakcyjna), rozproszenia światła (soczewka dyfrakcyjna) lub ich połączenia (soczewka refrakcyjno-dyfrakcyjna). Najpopularniejszy implant tego rodzaju to AcrySof ReSTOR amerykańskiej firmy Alcon.
Dzięki swojej budowie soczewka wieloogniskowa umożliwia pacjentowi ostre widzenie na każdą odległość, co wynika z faktu, że tworzy kilka ognisk skupienia światła. Dzięki temu pacjent po operacji zaćmy nie musi nosić okularów korekcyjnych, co ma miejsce w przypadku zastosowania zwykłej, jednoogniskowej soczewki: implant wieloogniskowy zapewnia ostrość widzenia do dali oraz bliży, a także na odległości pośrednie. Produkowane są także soczewki wieloogniskowe toryczne, które – oprócz zdolności do akomodacji wzroku na różną odległość – umożliwiają także jednoczasową korekcję astygmatyzmu.
Zabieg korekcji zaćmy z wszczepieniem soczewki wieloogniskowej przeprowadzany jest w trybie chirurgii jednego dnia z zastosowaniem znieczulenia miejscowego, a pacjent może opuścić klinikę już po kilku godzinach. Rana na powierzchni oka zasklepia się sama bez konieczności zakładania szwów, co dodatkowo zmniejsza inwazyjność całej procedury i skraca okres rekonwalescencji. Przeciwwskazaniem do zastosowania soczewki wieloogniskowej jest m.in. wiek powyżej 70 lat i astygmatyzm rogówkowy znacznego stopnia, a ponieważ soczewki tego typu mogą zaburzać widzenie kontrastu, nie zaleca się ich stosowania u osób, dla których postrzeganie kontrastu jest szczególnie istotne, w tym u pilotów, malarzy czy zawodowych kierowców.
Cena leczenia zaćmy z zastosowaniem soczewki wieloogniskowej, w zależności od miasta, zamyka się zazwyczaj w przedziale 5 500 – 8 000 zł. Zabiegi z zastosowaniem takich soczewek mogą być przeprowadzane tylko komercyjnie: choć trwają pracę nad zmianą tego stanu rzeczy, w chwili obecnej nie ma możliwości dopłacania do soczewek w ramach zabiegów, refundowanych przez NFZ, a refundacją objęte są jedynie standardowe soczewki jednoogniskowe.