Laserowe usuwanie cellulitu

Cellulit dotyczy tylko kobiet - u mężczyzn nie występuje. Szacuje się, że co piąta kobieta boryka się z cellulitem o różnym stopniu nasilenia. Dla kobiet najważniejszy jest defekt kosmetyczny widoczny na skórze w postaci nierówności i zagłębień. Na tym się jednak nie kończy. Zaburzenia powstające w tkance tłuszczowej doprowadzają do uformowania zbitych grudek tłuszczowych przedzielonych pasmami tkanki włóknistej, które powiększając się uciskają naczynia i upośledzają mikrokrążenie. Taki mechanizm przyspiesza powstawanie patologicznych zmian. Powstaje błędne koło, które trudno jest przerwać. Zewnętrznie na skórze początkowo zmiany są delikatne i przypominają skórkę pomarańczową. Z czasem zagłębienia są coraz bardziej widoczne, skóra przypomina pikowany materac, a chora tkanka zaczyna reagować bólem przy ucisku.

Pierwsze próby zastosowania laseroterapii w leczeniu cellulitu połączone były z zabiegami lipolizy laserowej i laserowego wspomagania liposukcji. Stosowano tutaj lasery QuadroStar IR o długości fali 980 nm niemieckiej firmy Asclepion, lasery Nd:YAG linii XP słoweńskiej firmy Fotona, czy lasera AccuSculpt o długości fali 1444 nm amerykańskiej firmy Lutronic. Jednak prawdziwym przełomem w leczeniu cellulitu okazało się wprowadzenie na rynek lasera Cellulaze o długości fali 1440 nm produkowanego przez amerykańską firmę Cynosure.

Metoda działania laserów neodymowych jest podobna. Włókno lasera wprowadzane jest pod skórę, a energia akumulowana przez tkankę tłuszczową prowadzi do jej destrukcji. W zabiegach lipolizy efekt jest na tyle duży, że dochodzi do upłynnienia tkanki tłuszczowej, którą usuwa się za pomocą wprowadzonych kaniul lub pozostawia do usunięcia na drodze naturalnych procesów metabolicznych. Technologia SideLight™ zastosowana w urządzeniu Cellulaze jest zupełnie inna. Boczne światło emitowane przez końcówkę włókna laserowego działa na trzy anatomiczne przyczyny powstawania cellulitu - rozbija zbite grudki tkanki tłuszczowej, nacina zwłókniałe przegrody łącznotkankowe oraz wzmacniania i uelastyczniania skórę. Jest to pierwsze na świecie urządzenie, które wpływa na strukturę tkanki tłuszczowej dotkniętej cellulitem.

Zabieg Cellulaze ukierunkowany jest na usuwanie cellulitu, a jego skuteczność jest wysoka. Wyniki badań opublikowanych na łamach prestiżowego czasopisma Aesthetic Surgery Journal wskazują, że po sześciu miesiącach po zabiegu poprawa nastąpiła u 96% pacjentów, a 90% było zadowolonych z wyników leczenia. Zabieg jest bezpieczny i wiąże się jedynie z powstaniem przejściowego opuchnięcia i zasinień okolicy poddanej zabiegowi. Ponieważ włókno lasera wprowadza się do tkanki tłuszczowej poprzez niewielkie otwory w skórze, zabieg ten zalicza się do procedur minimalnie inwazyjnych.

Wiele gabinetów posiada urządzenia do lipolizy laserowej, jednak Cellulaze jest nowością. Klinika Ambroziak Estederm z Warszawy zakupiła Cellulaze jako pierwsza w Polsce, a usuwanie cellulitu w tej klinice kosztuje około 8000 złotych. Za granicą ceny są wyższe. Doktor Adam Oppenheimer z Melbourne w Australii usunięcie cellulitu z tylnej części ud i pośladków wycenia na 6500 dolarów. Doktor Mark Berkowitz ze Sterling Heights w stanie Michigan w USA minimalną opłatę za zabieg ustala na poziomie 3000 dolarów, ale jego pacjenci średnio za ten zabieg płacą 5000 dolarów.

Cellulaze jest wyjątkowym zabiegiem, który skutecznie i długofalowo usuwa cellulit. Jego atutem jest możliwość łączenia z innymi zabiegami takimi jak liposukcja klasyczna lub infradźwiękowa.