Migrena to jeden z najczęściej występujących napadowych bólów głowy, na który według polskich neurologów cierpi prawie 10% populacji naszego kraju. Charakterystyczne objawy to m.in. ból pojawiający się w postaci napadu w odstępach od kilku dni do kilku tygodni i trwający zwykle od 4 do 72 godzin. W typowych przypadkach ból umiejscowiony jest jednostronnie za gałką oczną, w czole i skroni, ale bywa on również obustronny lub naprzemienny. Jego natężenie bywa czasami na tyle duże, że wyłącza chorego z codziennego życia. Jeżeli częstotliwość napadów bólu w ciągu miesiąca przekracza 14 dni mówić możemy o migrenie przewlekłej (chronic migrene – CM).
Migrena a parafunkcje
Teorie dotyczące powodów powstawania migreny są dwie. Według pierwszej z nich przyczyna leży w centralnym układzie nerwowym, tzn. informacje płynące z miejsc zlokalizowania bólu (skroń, oko, tył głowy) są zmienione i jako " fałszywe" sygnały powodują odpowiedz bólową centralnego układu nerwowego. Druga teoria za przyczynę bólów migrenowych uznaje chroniczną i patologiczną aktywność pewnych mięśni odpowiedzialne za żucie pokarmów (temporalis – mięsień skroniowy, zamykający szczęki, lateral pterygoid - poruszający żuchwą na boki, trapesius - stabilizujący czaszkę podczas zamykania szczęk). Temporalis jest najsilniejszym mięśniem ludzkiego ciała, zdolnym do miażdżenia kości lub orzechów, który w normalnych warunkach powinien wykazywać aktywność tylko podczas jedzenia i przeżuwania pokarmu. Stres i szybkie tempo życia powodują, że pacjent nieświadomie, najczęściej w nocy podczas snu, zaciska szczęki z wielką siłą a nawet nimi zgrzyta – zjawisko to nosi nazwę bruksizmu i zaliczane jest do tzw. parafunkcji, czyli nieprawidłowych czynności narządu żucia. Siła oddziałująca podczas mimowolnego zaciskania zębów bywa nawet 10-krotnie większa niż podczas normalnych procesów gryzienia i żucia, co prowadzi nie tylko do zmian zwyrodnieniowych stawu skroniowo-żuchwowego, ale może być także przyczyną bólów migrenowych, bólów karku i pleców oraz ucha.
Z bruksizmem i migreną borykał się amerykański stomatolog dr James Boyd, wynalazca szyny NTI (Nociceptive Trigeminal Inhibition - nocyceptywne hamowanie nerwu trójdzielnego), którą z powodzeniem przetestował na sobie samym. Istotą jej działania jest redukcja odruchowej aktywności mięśni w trakcie zaciskania i zgrzytania zębami, zwłaszcza podczas snu. Szyna NTI (zwana niekiedy "szyną na siekacze") zakładana jest tylko na zęby przednie, co uniemożliwia stykanie się zębów tylnych i występowanie tam siły nacisku będącego najbardziej destrukcyjnym dla stawu skroniowo-żuchwowego. Porównać to można do zaciskania przednich zębów na ołówku. Mechanika działania szyny NTI relaksuje mięśnie twarzy i głowy oraz stawy skroniowo-żuchwowe, co przekłada się na zmniejszanie dolegliwości bólowych. Skuteczność leczenia parafunkcji tą metodą i szacowana jest na 82% przypadków, podczas gdy stosowane w leczeniu migreny leki (propranolol, amitriptilina, verapamil, sumatriptan) rzadko wykazują się skutecznością przekraczającą 55% i nie są pozbawione skutków ubocznych. Noszenie szyny NTI pozwala zmniejszyć ilość środków przeciwbólowych zażywanych przeciwko migrenie, bolesności karku, szczęk i innego rodzaju bólom związanym z mimowolnym zaciskaniem zębów.
Od 1998 r. użycie szyny NTI jest oficjalnie zaaprobowane w USA do leczenia napięciowych bólów głowy oraz od 2001 r. jako profilaktyka migreny. Szyna NTI posiada atest amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (FDA) oraz unijny certyfikat CE.
Szyna NTI – ile to kosztuje?
Prefabrykowana szyna z termoplastycznego materiału jest dopasowywana i zakładana w gabinecie stomatologicznym a cała procedura trwa ok. 30 minut i kosztuje, w zależności od placówki, ok. 350-500 zł. Czas leczenia jest indywidualny dla każdego pacjenta, natomiast zmniejszenie objawów bólowych zauważalne jest zwykle już po 5-7 dniach od założenia szyny, a ustąpienie dolegliwości i oduczenie się zaciskania zębów trwa od jednego do kilku miesięcy.