Nadmierna potliwość (hiperhydroza) to choroba dotykająca 2-3% populacji. Częściej występuje u mężczyzn niż u kobiet, w znacznym stopniu upośledzając codzienną aktywność i jakość życia ludzi nią dotkniętych. Lekarze wyróżniają miejscową nadpotliwość, która dotyczy pach (ok. 30-40% przypadków), stóp, dłoni i czoła, a także hiperhydrozę uogólnioną, obejmującą całe ciało. Jak pisze na swojej stronie internetowej dr Ewa Kaniowska z wrocławskiego Centrum Dermatologii Estetycznej i Laserowej Derma-Puls, o patologicznej potliwości mówi się w sytuacji, gdy wytwarzanie potu przekracza 50mg/5min. Osoby cierpiące na nadmierną potliwość zauważają u siebie nie wilgotność określonych rejonów ciała, lecz spływanie potu strużkami. W zależności od umiejscowienia schorzenia są zmuszeni do zmiany odzieży lub obuwia kilka, a nawet kilkanaście razy dziennie. Jest to niezmiernie krępujące, stąd wycofywanie się społeczne cierpiących na hiperhydrozę, zamknięcie w sobie i frustracja. Choroba nierzadko ogranicza wybór niektórych profesji – zwłaszcza tych wymagających częstych kontaktów międzyludzkich.
Pierwsze objawy dolegliwości zazwyczaj pojawiają się w dzieciństwie lub w okresie dojrzewania, nasilając się w okresie 20-30 lat. Choroba może mieć podłoże genetyczne lub mogą ją wywoływać czynniki takie jak stres, silne emocje, a także pikantne potrawy oraz alkohol i papierosy.
Metodą leczenia nadpotliwości, która cieszy się rosnącym powodzeniem z powodu swojej skuteczności, jest terapia botoksem, zaakceptowana w 2004 roku przez FDA (U.S. Food and Drug Administration). Ostrzykiwanie toksyną botulinową miejsc dotkniętych hiperhydrozą blokuje nerwy zaopatrujące gruczoły potowe, co zapobiega wydzielaniu przez nie potu na okres od 6 miesięcy do roku. Tu warto podkreślić, że zabieg nie leczy przyczyn nadpotliwości, a tylko jej objawy. Najczęściej stosowanymi preparatami toksyny botulinowej typu A do leczenia nadpotliwości są: botoks firmy Allergan, Azzalure firmy Qmed, niekiedy lekarze wykorzystują również produkt Bocouture firmy Merz.
Do głównych przeciwwskazań dla terapii nadpotliwości przy użyciu toksyny botulinowej należy ciąża i okres karmienia piersią, infekcje w miejscu planowanego podania preparatu, a także nadwrażliwość na jego składniki. Leczeniu botoksem nie powinni również poddawać się pacjenci ze stwardnieniem zanikowym bocznym, zespołem Eatona Lamberta oraz chorobą znaną pod nazwą miastenia rzekomoporaźna. Przed wykonaniem zabiegu należy wykluczyć wszystkie możliwe schorzenia, które mogą być przyczyną hiperhydrozy. Najczęstszymi z nich jest cukrzyca i nadczynność tarczycy, powodem dolegliwości mogą być też niektóre nowotwory złośliwe, zaburzenia neurologiczne oraz infekcje.
Przebieg zabiegu leczenia nadpotliwości z użyciem Botoksu
W przeważającej większości przypadków zabiegi wykonuje się na dłoniach i stopach. Leczeniu z zastosowaniem botoksu poddają się również osoby z nadpotliwością pach i czoła. Zabiegi blokowania gruczołów potowych na czole stosowane są od lat. Polską pionierką leczenia nadpotliwości okolicy czoła i skóry owłosionej głowy toksyną botulinową jest dr Ewa Kaniowska z Centrum Dermatologii Estetycznej i Laserowej Derma-Puls we Wrocławiu. Po przeprowadzeniu serii badań nad skutecznością tej techniki otrzymała bardzo dobre rezultaty – wyniki jej badań były prezentowane m.in. w 2004 roku na kongresie AAD w Nowym Orleanie oraz na zorganizowanym rok później zjeździe naukowym w Paryżu. W 2010 roku dr Kaniowska otrzymała tytuł doktora nauk medycznych za swoją rozprawę pt.: „Wpływ leczenia toksyną botulinową typu A na jakość życia pacjentów z nadpotliwością.”
Na wszystkich obszarach dotkniętych nadmiernie obfitym wydzielaniem potu schemat terapii jest taki sam. Najpierw pacjent przechodzi test Minora, czyli test jodowo-skrobiowy. Badanie polega na posmarowaniu danego miejsca jodyną, a następnie posypaniu skrobią ziemniaczaną. Powierzchnia skóry dotknięta nadpotliwością ciemnieje w ciągu kilkunastu sekund, wskazując lekarzowi miejsca wprowadzenia toksyny. Terapia niwelująca nadpotliwość pach wymaga wcześniejszego usunięcia owłosienia. Osoby, u których po depilacji pojawia się podrażnienie skóry, powinny wykonać ją dzień przed zabiegiem. Pacjenci z nadpotliwością stóp dzień przed terapią powinni wykonać pedicure.
W dniu zabiegu specjalista podaje choremu znieczulenie miejscowe, smarując planowany obszar kremem Emla (niekiedy rolę znieczulenia pełni także oziębienie chlorkiem etylu). Następnie dzieli pole zabiegu na kwadraty 1.5 x 1.5 cm przy pomocy roztworu np. fioletu gencjany. Umieszcza środek pod skórą przy użyciu bardzo cienkich, sterylnych igieł. Terapia z zastosowaniem toksyny botulinowej typu A polega na podaniu jej śródskórnie do każdego kwadratu – cały zabieg trwa od kilkunastu minut do godziny. Po zakończeniu procedury leczenia pach pacjent zakłada świeżą bluzkę. Osoby, które przeszły terapię leczenia nadpotliwości dłoni, powinny przygotować bawełniane rękawiczki, natomiast chorzy na nadpotliwość stóp będą potrzebować butów na zmianę i bawełnianych skarpet.
Efekt terapii można zauważyć już po kilku dniach. Zakończenia nerwowe są zablokowane przez toksynę na okres 6-12 miesięcy – później powstają nowe, przez co rezultaty leczenia zanikają. Kolejną sesję można przeprowadzić średnio po 7-12 miesiącach (rezultaty utrzymują się najdłużej w przypadku zabiegów w obszarze pach). Po terapii może się pojawić lekkie zaczerwienienie i obrzęk, który powinien ustąpić w ciągu paru dni. Do kilku godzin po zabiegu może też występować miejscowa bolesność, która szybko zaniknie.
Ile kosztuje leczenie hiperhydrozy Botoksem?
Ceny terapii leczenia nadmiernej potliwości przy zastosowaniu toksyny botulinowej są zróżnicowane w zależności od kliniki, która ją oferuje, a także renomy zespołu medycznego. Dr Ewa Kaniowska z Derma-Puls wykonuje zabiegi na czole w cenach zaczynających się od 600 zł, zaś terapia owłosionej skóry głowy kosztuje u niej 900 zł (i więcej). Również we Wrocławiu zabiegi leczenia nadpotliwości preparatami toksyny botulinowej przeprowadzić można w Salonie Uody Beata Trawińska. Placówka ma w swojej ofercie leczenie nadmiernej potliwości dłoni, pach oraz stóp (wszystkie zabiegi w cenie 1300 - 1500 zł), można się tam poddać również innym procedurom z zakresu medycyny estetycznej i kosmetologii. Osoby zmagające się z ciągłą wilgotnością skóry czoła mogą również skorzystać z oferty Med-Beauty, ośrodka mieszczącego się w Katowicach. Seria iniekcji botoksu wiąże się z poniesieniem kosztów w wysokości 900 zł. Juvemed w Lublinie przeprowadza terapię leczenia hiperhydrozy czoła i owłosionej skóry głowy w cenie 1250 zł. Natomiast kierowany przez lek. med. Piotra Wielgosza gabinet Med-Est (Nysa) oferuje tego typu zabiegi za 400 zł.
Terapia leczenia nadmiernej potliwości na pozostałych rejonach ciała jest nieco droższa. Klinika Ambroziak Estederm w Warszawie przeprowadza zabiegi niwelowania hiperhydrozy rąk w cenie 2,2 tys. zł (300 zł kosztuje obecność anestezjologa). Klinika Ziemlewski podaje niższe stawki – 1,6 tys. zł. Z kolei w Instytucie Medycyny Estetycznej MEDestetis w Krakowie ceny zabiegu na dłoniach zaczynają się od 1,8 tys. zł, zależnie od ilości zużytego preparatu. Leczenie nadpotliwości dłoni preparatem Azzalure w klinice Art Estetyka w Łodzi kosztuje 1,3 tys. zł. Klinika Chirurgii Medycyny Estetycznej Noviline w Białymstoku leczy nadpotliwość rąk w cenie 1,2 tys. zł (taka sama cena obowiązuje w przypadku pach i stóp).
Ceny leczenia hiperhydrozy dłoni i pach plasują się na podobnym poziomie. Wspomniana już stołeczna Klinika Ambroziak Estederm przeprowadza terapię leczenia nadpotliwości pach w cenie 2,2 tys. zł. Eden Esthetics blokuje gruczoły potowe dołów pachowych za 1,8 tys. zł. Kolejna klinika z Warszawy, Estinite, oferuje zabiegi za 1750 zł. Zespół medyczny kliniki Estetis w Chorzowie wykonuje serię zastrzyków botoksu w obszarze dołów pachowych za 1,6 tys. zł. Leczenie nadmiernej potliwości pach w krakowskim Instytucie Medycyny Estetycznej MEDestetis kosztuje 1,3 tys. zł. Łódzka klinika Art Estetyka oferuje usługi w cenie 700 zł, zaś mieszczący się w Elblągu Gabinet Dermatologiczny i Medycyny Estetycznej dr n. med. Danuty Dąbrowskiej posiada w swojej ofercie leczenie hiperhydrozy pach za 1 tys. zł.
Osoby cierpiące z powodu nadmiernej potliwości stóp zapłacą 1750 zł, jeśli zdecydują się na leczenie w warszawskiej placówce Estinite. Laur Estetic w Łodzi oferuje iniekcje toksyny botulinowej na obszarze stóp (a także dłoni i pach) w cenach oscylujących w granicach 1,5-2 tys. zł. Kolejna łódzka placówka, Gabinet Medycyny Estetycznej Nefretete, przeprowadza terapię leczenia nadpotliwości stóp za 1,6 tys. zł, natomiast 1,7 tys. zł to cena obowiązująca w klinice Med-Beauty w Katowicach. Leczenie nadpotliwości stóp w City Day SPA w Sosnowcu kosztuje 1,5 tys. zł. Tyle samo wynosi cena terapii w Salonie Kosmetyki Laserowej Viviean w Łodzi.
Leczenie nadpotliwości przy zastosowaniu toksyny botulinowej oferuje klinika Softly Med&Beauty, mieszcząca się w Bydgoszczy. Ceny zabiegów zaczynają się od 1,3 tys. zł. Pacjenci z problemem hiperhydrozy mogą poddać się w placówce leczeniu stóp, dłoni oraz pach.
Ceny leczenia nadpotliwości toksyna botulinową w zagranicznych klinikach
Równie zróżnicowane są stawki w klinikach zachodnich – z tym, że obowiązujące w nich ceny są wyższe niż w Polsce. Według portalu healthcentre.org.uk, na Wyspach Brytyjskich najdroższe jest leczenie nadpotliwości pach (średnio koszt zabiegu wynosi £260-£450), natomiast najmniej zapłaci pacjent cierpiący na hiperhydrozę czoła – £150. W USA obowiązują wyższe stawki – dr Elizabeth Loftus z kliniki Bellaire Neurology w Teksasie leczy nadmierną potliwość czoła za $900, czyli ok. 2,9 tys. zł. Tyle samo wynosi cena leczenia hiperhydrozy czoła w Overlake Hospital w Bellevue (stan Waszyngton).
Jedna z popularnych brytyjskich klinik, GERTIES aesthetics w Malvern, przeprowadza terapię leczenia nadpotliwości dłoni za £449. Nieco więcej, bo £500, kosztuje zabieg w Cosmetix Skin Clinic w Londynie. Jedna fiolka botoksu w ośrodku No Sweat Clinic w Toronto kosztuje $415 i zawiera 100 unitów. Jak twierdzą lekarze ośrodka, zabieg na dużej ręce wymaga naniesienia ok. 150 punktów, zatem średni koszt leczenia nadpotliwości obu dłoni wynosi $1245 – w przeliczeniu daje to kwotę w wysokości ok. 4 tys. zł. Do kosztów zabiegu należy dodać $250-$300 opłaty za samo wykonanie iniekcji. Dr Elizabeth Loftus z kliniki Bellaire Neurology przeprowadza terapię nadpotliwości pach w cenie $1500, czyli za ok. 4,9 tys. zł.
Jak podaje amerykański serwis internetowy bye-bye-excessive-armpit-sweat.com, średni koszt leczenia hiperhydrozy pach botoksem wynosi $500 za jedną sesję, co odpowiada kwocie 1,6 tys. zł. Oczywiście, są także kliniki oferujące leczenie za znacznie wyższe stawki. Amerykański ośrodek Advanced Aesthetic Associates mający swoje filie w Scottsdale i Phoenix przeprowadza leczenie nadpotliwości pach. Stosowanym przelicznikiem jest ilość punktów na powierzchni dołów pachowych – specjaliści ośrodka wykonują ich od 50 do 100. Każde nakłucie kosztuje $12, czyli średni koszt zabiegu może wynosić $1200 (ok. 3,9 tys. złotych). Dla porównania, brytyjska klinika GERTIES aesthetics oferuje leczenie nadpotliwości pach w cenach zaczynających się od £450, czyli za ok. 2,2 tys. złotych.
Ceny zabiegu na obu stopach u dr Ronalda Sheltona, dermatologa z Nowego Jorku (The New York Aesthetic Consultants LLP), zaczynają się od $1000, czyli ok. 3,2 tys. złotych. Inny amerykański specjalista, dr Michael A. Persky (Persky Sunder Facial Plastic Surgery, Los Angeles) wycenia taką terapię na $1500-$2000. Podobną stawkę – $1500 – podaje jeszcze jeden chirurg ze Stanów, dr David Hansen kierujący swoją kliniką w Beverly Hills.
Leczenie nadpotliwości w Polsce – skutecznie, szybko i tanio
Hiperhydroza to problem medyczny i psychologiczny. Dotknięci nią ludzie dążą do pozbycia się krępującej dolegliwości za wszelką cenę. Niejednokrotnie wyjeżdżają na leczenie do zagranicznych klinik, byle tylko poddać się zabiegom w gabinecie uznanego lekarza. Coraz częściej odwiedzają placówki w Polsce, korzystając z pomocy wykwalifikowanych specjalistów medycyny estetycznej, oferujących wysoki poziom usług i niższe ceny (w porównaniu np. z Wielką Brytanią). Na zabiegi przyjeżdżają Niemcy, Norwedzy i Duńczycy, wykorzystując czas pobytu w Polsce na terapię i wypoczynek.
Odkąd pamiętam doskwierał mi problem nadpotliwości w obszarach pach i stóp przez co popadłem w kompleksy. Myśle, że osoby które mają z tym do czynienia doskonale wiedzą o czym mówie. Żona wyczytała w internecie, że podobno jest terapia przy użyciu botoxu, która działa powstrzymująco na ten problem. Z polecenia poddałem się tam terapii botoxem. Nadpotliwość owszem ustąpiła ale efekty zabiegu utrzymują się tylko przez określony czas także zabieg należy powtarzać co około 6 miesiecy więc trzeba samemu rozważyć czy warto skorzystać… Ja osobiście mogę powiedzieć, że skuteczność jest zadowalająca i zamierzam stosować na sobie tą metode regularnie.