Choć wysiłkowe nietrzymanie moczu jest tematem wstydliwym, który w przestrzeni publicznej praktycznie się nie pojawia, w rzeczywistości to poważny problem o zasięgu globalnym. Jak wskazują dane National Association of Incontinence, na całym świecie zmaga się z nim ponad 200 milionów osób, z czego większość to kobiety. Skala problemu jest tak duża, że wysiłkowe nietrzymanie moczu określa się już mianem choroby społecznej (według definicji WHO do tej grupy zalicza się schorzenia, na które cierpi ponad 5% populacji).
Czym jest wysiłkowe nietrzymanie moczu?
Wysiłkowe nietrzymanie moczu polega na mimowolnym wycieku moczu w trakcie kichania, kaszlu bądź wysiłku fizycznego, czyli czynności powodujących zwiększenie napięcia w obrębie jamy brzusznej. Bezpośrednią przyczyną powstawania schorzenia jest osłabienie mięśni dna miednicy oraz mięśni zwieracza cewki moczowej, co następuje w wyniku różnych czynników. U kobiet może to być ciąża i poród. Ryzyko pojawienia się choroby wzrasta wraz z wiekiem, a to ze względu na zachodzące w organizmie zmiany hormonalne.
Negatywnie na sprawność zwieracza cewki moczowej oddziałują również:
- otyłość
- nawracające zapalenia pęcherza
- przebyte operacje cewki moczowej
- schorzenia neurologiczne
Zabieg TOT - na czym polega?
Ze względu na fakt, iż wysiłkowe NTM jest chorobą wstydliwą, większość cierpiących na nią kobiet nigdy nie konsultowała swoich dolegliwości z lekarzem. Tymczasem skuteczne leczenie wysiłkowego nietrzymania moczu jest możliwe, a współczesna medycyna oferuje wiele metod wzmocnienia osłabionej cewki moczowej. Jedną z nich jest operacja TOT, podczas której lekarz używa specjalnych taśm podcewkowych, które wprowadza przezpochwowo, a następnie mocuje w taki sposób, by dobrze podtrzymywały cewkę moczową od strony pochwy. Na koniec wyprowadza je przez nacięcia w pachwinach. Taśma ma na celu odtworzenie naturalnych warunków, gdzie cewka moczowa jest podtrzymywana przez system więzadeł. Gdy słabną one wraz z upływem czasu, mechanizmy kontrolujące oddawanie stają się niewydolne, a cewka zaczyna być nadmiernie ruchoma - wówczas dochodzi do nietrzymania moczu.
TOT - operacja wysiłkowego nietrzymania moczu
Nazwa TOT (ang. transobturator tape) pochodzi od sposobu zakładania taśmy we wnętrzu organizmu. Dochodzi do tego przez tzw. otwory zasłonowe, które umiejscowione są w obrębie kości miednicznych. Operacja TOT jest przeznaczona dla pacjentek, które cierpią na najczęstszą, wysiłkową postać tego schorzenia. Zabiegprzeprowadza się w znieczuleniu miejscowym lub ogólnym dolędźwiowym, a czas jego trwania to zazwyczaj około pół godziny. Operowana pacjentka jeszcze tego samego dnia może powrócić do domu. Przygotowanie do zabiegu TOT jest uzależnione m.in. od wieku pacjentki oraz stopnia nietrzymania moczu. U pacjentek w zaawansowanym wieku, wskazane może być hormonalne przygotowanie pochwy. Standardowe postępowanie obejmuje profilaktykę przeciwinfekcyjną oraz regulację wypróżnień. Przed zabiegiem TOT konieczna jest również ocena cytologiczna szyjki macicy.
Taśma TOT - zalecenia po zabiegu
Zabieg TOT charakteryzuje niska inwazyjność i bardzo wysoka skuteczność: według dotychczasowych badań przekracza ona 90% i wpływa na zainteresowanie zabiegami z użyciem taśmy TOT. Powikłania pooperacyjne występują bardzo rzadko - najczęstszym problemem zgłaszanym przez pacjentki są trudności z samodzielną mikcją, które dotyczą 5% pacjentek. W rzadkich przypadkach dochodzi do erozji taśmy TOT - wówczas musi być ona usunięta. Wszczepiona taśma spełnia swoje zadanie co najmniej przez dziesięć lat, a w przypadku osłabienia mięśni i więzadeł wraz z wiekiem, zabieg może być powtórzony. Rekonwalescencja po zabiegu TOT trwa zazwyczaj około 3 miesiące. W tym czasie pacjentki powinny unikać intensywnego wysiłku fizycznego. Przez cztery do sześciu tygodni nie należy podejmować natomiast kontaktów seksualnych.
Ceny zabiegu TOT w Polsce
Polki pragnące poddać się zabiegowi leczenia wysiłkowego nietrzymania moczu metodą TOT mają do wyboru wiele szpitali, kliniki oraz gabinetów urologicznych, zlokalizowanych zarówno w największych miastach, jak i mniejszych miejscowościach. Ceny zabiegu uzależnione są najczęściej właśnie od lokalizacji: ośrodki położone w Warszawie czy we Wrocławiu z reguły oferują ceny na poziomie wyższym niż gabinety i kliniki z mniejszych miast. Operacja TOT w stolicy będzie kosztować od 3500 do 7500 zł. We Wrocławiu średnia cena to 4375 zł za podparcie cewki moczowej. Łódź jest miastem, gdzie za zabieg trzeba będzie zapłacić od 2550 do 5500 zł. W Toruniu jest to już przedział cenowy rzędu 3800 - 4600 zł.
Witam, ja jetem po zabiegu 5 dzień , metodą TOT. Martwię się, powoli wpadam w panikę. Niby wszystko przebiega zgodnie z planem. Ból przy nacięciach jest, bo trudno aby go nie było, jest to wszystko do wytrzymania. Ale...niepokoi mnie uczucie ciągle wypełnionego pęcherza. Sikam , ale mam wrażenie , że jakby węższym strumieniem i bardzo długo. Ból podbrzusza utrzymuje się prawie non stop. Boję się , że coś jest nie tak. Zastanawiam się, czy to uczucie będzie ustępowało, czy może coś się dzieje, co nie powinno. Zastanawiam się nad wcześniejszą wizytą kontrolną...Może to trochę za wcześnie, aby coś wyrokować ?. Sama już nie wiem... Czy Ktoś miał podobne problemy po takiej operacji i może dodać mi trochę otuchy ? Będę wdzięczna i z góry dziękuję
Ciekawa jestem jak teraz się czujesz, czy już wszystko w porządku? Ja miałam taki zabieg 3 dni temu. Poza siusianiem powoli i wąskim strumieniem, nie mam innych objawów, które tu opisujesz. Straszna była tylko pierwsza noc po operacji, ale jak wyjęli cewnik i seton to jest ok, prawie bez bólu. Najgorszy dla mnie ten całkowity zakaz wysiłku fizycznego przez 3 miesiące, wiem, że na pewno nie można dźwigać, jeździć na rowerze. Może ktoś wie jakie jeszcze czynności są ryzykowne, bo wpływają na przeciążenie mięśni tloczni brzusznej? Boję się, żeby nie naruszyć taśmy i nie dopuścić do konieczności powtórzenia operacji
Po założeniu taśmy TOT tak powinno być, że mocz płynie dużo wolniej.
A mocz faktycznie płynie dużo wolniej, i z tego co rozmawiałam z lekarzem mogą wystąpić różne powikłania, bo to jest związane z każdym zabiegiem chirurgicznym. z tym wysiłkiem to też jest różnie, ale ty już po 3 miesiacach możesz delikatnie ćwiczyć jezdzic na rowerze tylko nie po dołach:) spokojnie możesz powoli działać
Jestem 2 tygodnie po TOT. Czuje się świetnie nic nie boli, Fantastyczni lekarze i obsługa w szpitalu, po operacji w ogóle nie brałam leków p/bólowych ( 6 dni w ZOZ na antybiotykach).Po wyjściu ze szpitala zostałam zaopatrzona w receptę na antybiotyki i inne leki dopochwowe. Jak na razie polecam
Witam Drogie Panie, Przepraszam za tak długą obsuwę. Jeśli chodzi o sam zabieg to jest o niebo lepiej. Nic nie wycieka, mogę biegać , jeżdzić na rowerze. Poprawa w tym temacie diametralna. Tydzień po zabiegu przeszłam zapalenie pachwiny lewej, brałam antybiotyk i niestety tą pachwinę odczuwam czasami. Fakt , że coraz mniej , ale jednak. To co niepokoi , to to ,że w marcu miałam zapalenie pęchęrza. Nic nie pomagało , ani urofuragina, ani urosept, pomogł mi dopiero antybiotyk- cipronex. Od kwietnia mam bóle kręgosłupa ( pośladka lewego) i zastanawiam się , czy to przypadkiem nie jest wynik zabiegu. Wzięłam całą gamę zabiegów fizykalnych na tę okolicę, łącznie z zastrzykami przeciwbólowymi. Boli nadal. Czekam na badanie MR. Jeśli nie wykaże ono zmian w kręgosłupie Krzyżowo- lędzwiowym, to obawiam się ,że może to być następstwem zabiegu , lub zapalenia pachwiny o której wspomniałam wcześniej. Nie wiem co robić, czy Ktoś miał podobne objawy ?. Konsultowałam mój zabieg z innym ginekologiem. Powiedział ,że wszystko zostało zrobione idealnie, a taśma wszczepiona super.
Ja jestem po zabiegu już miesiąć , i miałam te same objawy , nie martw się będzie ok :)
Cześć, znalazłam twój wpis apropo taśmy TOT. 2tyg temu miałam wszytą taśmę, wszystko jest ok, gdyby nie to że parcie na pęcherz jest męczące... Bardzo proszę o jakieś info od Ciebie, chciałabym się dowiedzieć czegoś od osoby która to miała wszyte. Pozdrawiam Gosia
Jestem po taśmie TOT prawie trzy lata i mam tego dość.Mocz trzymam ,ale inne dolegliwości są dokuczliwe i kosztowne w leczeniu.Gdy bym przedtem miała taką wiedzę jak mam teraz to nigdy w życiu bym tego nie zrobiła.NIGDY!Lekarze niestety za mało informują o skutkach ubocznych, czy powikłaniach.No,ale doktorek inkasuje za wykonaną operację i dawaj jak najwięcej! Małam już kilka razy zapalenie pęcherza czego nigdy w życiu nie doświadczyłam i w końcu stwierdzono u mnie pęcherz nadreaktywny.I jestem pewna ,że są to skutki tej operacji.Uszkodzona błona śluzowa ..itd..Taśme zakładał mi ginekolog a jak poszłam do urologa z wynikiem USG ginekologicznym gdzie widać polipa (tak przynajmniej określił to ginekolog że to polip)to urolog powiedział ze zdziwieniem, że on jeszcze z czymś takim się nie spotkał,ale w końcu nie wiem z czym ,z polipem, czy z takim badaniem,bo rozmowny ,to też zbytnio nie był a patrzył na mnie jakbym to ja sobie wymyśliła to usg i tego polipa.Także moje drogie kobietki 100 razy zastanowić się zanim podejmiecie decyzję ,bo skutki mogą być bolesne i kosztowne.A najlepiej było by być lekarzem żeby nie dać sobie ciemnoty wcisnąć.
Witam. Jestem po zabiegu już 3 lata w Gdyni Dąbrowie na Sojowej. Ponieważ, jest nadal problem z nietrzymaniem moczu, zdecydowałam się sprawdzić co się dzieje z taśmą którą mam założoną. Zabieg wykonywał ginekolog dr. Ciepłuch to udałam się do innego ginekologa na wizytę i usg ginekologiczne. Jakie zdziwienie miał na twarzy ginekolog, bo nie mógł jej odnaleźć. Teraz obecnie poszłam do urologa, który skierował mnie na usg brzucha i przewodu moczowego. I dalej nic badanie nie odnalazło taśmy. O co chodzi? Mogla się ona tak po prostu rozpłynąć? Czy któraś z Pań miała też taki problem? Co zrobilybyście?
Witajcie, jestem 12 dni po zabiegu TOT (plus plastyka przednia i tylna pochwy). Czuję się dobrze, dużo leżałam. Kaszląc nic mi nie przecieka, ale wstając z łóżka do siadu, mam wrażenie samoistnego niewielkiego wycieku.Szaleję z niepokoju czy to jest norma czy coś poszło nie tak......
Jestem tydzień po zabiegu TOT jestem bardzo zadowolona, nie mam wycieków, nie mam też parcia na pęcherz i nie muszę już szybko szukać toalety jak wcześniej gdy pojechałam na zakupy.
Ja w lutym miałam przeprowadzony zabieg metodą TOT na fundusz w szpitalu w Warszawie.
Ja mialam pol tora tygodnia temu i za darmo w szpitalu i moge. Kichac i kaszlec nie ma problemu jedyny minus to parcie na pecherz
Witam.Taśmę TOT założono mi 2.08.2016.Efekt na początku zadowalający.Problem z nietrzymaniem moczu zniknął ale za to pojawił się inny....ból w prawej pachwinie - gdy dłużej po chodzę jest naprawdę upierdliwy i często mam też problem że swobodnym podniesieniem prawej nogi np.przy zakładaniu spodni.Od zabiegu minęło 10 miesięcy i w sumie jestem zadowolona ale pachwinè muszę zdjagnozować - może idzie to poprawić?
Warto jeszcze wspomnieć o zabiegach laserowych w szczególności Mona Lisa Touch
operacja TOT w dniu 22,11,16 z czwartku na piątek w nocy straszne parcie na pęcherz , pieczenie,wstając z łóżka do siadu samoistny wyciek moczu, operacja była na fundusz w Poznaniu bardzo się denerwuję co dalej czy jest jeszcze jakieś leczenie czy to już do końca życia, proszę o pomoc
Jestem 5 dni po zabiegu, znieczulenie podpajeczynowkowe :) dla mnie rewelacja, przy kaszlu i kichaniu nic nie przecieka, nie biegam do kibelka 20 razy na dzien, nie odczuwam zadnego nadmiernego parcia na pecherz :) jestem całkowicie sprawna, bez boli (jedynie miesniowe, po rozciagnieciu w pozycji do zabiegu) , duzo chodze, oczywiscie nic nie dzwigam, jedyny dyskomfort to przy głebokim schylaniu czy kucaniu, ale to swieze, staram sie unikac takich wygibasow :) z kazda godzina wraca mi chec do zycia :D aha to było wysiłkowe nietrzymanie moczu, postac mieszana, naprawiane metoda TOT, szpital w Grodzisku Wlkp, refundacja NFZ; polecam wczesniej zrobic badanie urodynamiczne
Mam skierowanie do tego samego szpitala co pani ,jestem pelna obaw ale juz zdecydowalam mysle ze po wszystkim bede tak zadowalona. Czy to znieczulenie bezpieczne,czy musiala byc depilacja okolic intymnych. Moze pytania nie madre ale zyciowe. Pozdrawiam
Proszę o kontakt Panie, które poddały się temu zabiegowi. Za dwa tygodnie będę po. Chciałabym się dowiedzieć czegoś więcej na temat odczuć i samej rekonwalescencji po zabiegu z perspektywy pacjentki.
Nie ma się czego bać.Wczoraj wróciłam po takim zabiegu i jestem przeszczęśliwa
Idz kobieto i zrób to ja jestem już dwa miesiące po i jestem prze szczęśliwa
W 2014 miałam założona taśmę i było gorzej. Upewnijcie się panie czy macie wysiłków nietrzymanie moczu czy czasem nie coś innego - nadreaktywny pęcherz. Lekarz założył mi TOT i ból był nie do zniesienia - a miało być lepiej. Przed terminem kontroli udalam się do niego by zgłosić problem.Manualnie pociągnął taśmę twierdząc że może jest zbyt blisko / wysoko/ ciasno założona. Było tylko gorzej. On był na mnie zły że przychodze i skarze sie. Wytrzymałam rok i zgłosiłam się do ginekologa. Ten z kolei zrobił mi fachowy wyklad, bylam prawie uzdrowiona słysząc co mówił i wyobrazalam sobie resztę życia bez bólu. Opowiedział że trzeba podnieść macicę i umówił mnie do szpitala. Po operacji, która była dluga okazało się, że poprzedniej taśmy nie znalazł i założył drugą taśmę. Ależ była sensacja, że taśma zniknęła. Wyjeli cewnik za 2 dni i mialam być wypisana ale warunek trzeba wysikac się. Nie dało rady. Od rana do południa nikt się mną nie zajął. Tylko przelotnie pielęgniarki polecił by próbować sikac pod prysznicem. W końcu zadzwoniam po męża -też lekarz- bardziej pożegnać się bo ból był nie do wytrzymania po wypiciu 2 l. wody. W końcu po rozmowie założono cewnik i pielęgniarka naciskając brzuch pomogła opróżnić pecherz. Ulga. Została jeszcze dobę w tym szpitalu warszawskim z troską lekarza operatora, ktory wciąż mi przypominał, że to miejsce jest na NFZ. Epikryza jak najlepsza, bez powikan. Ten lekarz też się obraził bo wykonała badanie, gdyż nadal bolalo. Inny urolog stwierdził, że ta taśma nic nie daje i najlepiej żeby ją przeciąć. Jak? Zapytalam. Następną narkoza. Wytrzymalam kolejny rok w bólu. Zgłosiła się do lekarza - ginekologa. Zrobił USG i były dwie tasmy, jedną zrobiła krater , jakieś poplatane są. Druga, ta od sikania pod prysznicem przyrostka do ścianki pęcherza. Jutro IDE do szpitala usunąć operacyjnie obydwie taśmy. Operacja dość poważna. Dlatego przestrzegam że jest wysiłkowe nietrzymanie moczu, przelewowe nietrzymanie i inne problemy pęcherzowe. Trzeba dobrze zdiagnozować. U mnie zaufanie i pragnienie pozbycia się bólu pozbawiło zdrowego rozsądku.
Wanda57 10.11.15 jestem po zabiegu TOT juz tydzien. Było troche problemów ze znieczuleniem , ostatecznie dostałam narkozę ogólna. Męczyłam sie z tym problemem NTM juz 6 lat . Ginekolog dawała mi jakieś leki i kazała ćwiczyć ale to nic nie pomagało . Dopiero jak zostałam skierowana do urologa zapaliło sie światełko . Teraz jestem szczęśliwa nic nie przecieka . Mam 58 lat i nowotwora krwi (jestem 5lat po autoprzeszczepie szpiku) ciesze sie ze to nie przekreśliło mnie do tego zabiegu. Zabieg jest refundowany (nie płaciłam ) polecam. Trzeba trzy miesiące sie ostrzegać (zero seksu) i bedzie dobrze.
Jestem po zabiegu od tygodnia i jestem zaniepokojona. Mam wrażenie ,że nie miałam żadnego zabiegu.Cały czas mam wrażenie, że zaraz popuszcze ,że mam pełny pęcherz. Zaciska mięśnie jak dawniej, a miało być 97 % skuteczności. Może jest luźno założona? Nie wyobrażam sobie sytuacji ze place parę tysi a z d...dalej cieknie.Nie wytrzymam do pierwszej kontroli ,idę do lekarza.
W polowie stycznia mialam zabieg TOT i jest wszystko ok,przy kichaniu czy kaszlu nic nie leci.Trzeba oszczędzać sie i nie robic wysilku fizycznego przez ok trzy misiace.
Irena jestem miesiąc ad zalozenia taśmy TOT jak na razie nie widać poprawy proszę o porade kiedy widać poprawę
Ja jestem tydzien po zabiegu TOT jak na razie kichalam I nic nie polecialo :) a na cwiczenia to trzeba jeszcze poczekac ale jak na razie to jestem zadowolona. Dodam ze zabieg byl robiony w UK I tez nic nie placilam
ja 04.11.2014 miałam zabieg TOT taśma syntetyczna gdy wróciłam do domu po dwóch dniach przy kichnięciu znowu poleciał mi mocz w nocy się budzę i mam uczucie mokrej pochwy jakby mi ciekł mocz chyba że to globulki które biorę na noc ale przy kichaniu to chyba coś nie tak .proszę o jakieś info czy to minie bo za 6 tygodni dopiero kontrola
Miałam robiony zabieg ToT w Niemczech i za to nic się nie płaci (oczywiście gdy się jest ubezpieczonym)
Mam taśmę TOT. Jestem niecały miesiąc po zabiegu. Obawiam się czy ta taśma nie przeszkadza we współżyciu?
Również na fundusz w Zabrzu Biskupicach