Leczenie prywatne w Polsce

Opieka medyczna w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia pozostawia wiele do życzenia: jak wskazują badania CBOS, Polacy państwową służbę zdrowia kojarzą przede wszystkim z ogromnymi kolejkami i koniecznością wielomiesięcznego oczekiwania na wizytę u specjalisty, a także słabo wyposażonymi placówkami. Zupełnie inne skojarzenia budzi prywatna opieka medyczna.

Czas czytania
7 min.

Choć niemal wszyscy Polacy mają możliwość bezpłatnego korzystania z państwowej służby zdrowia, coraz większa liczba naszych rodaków decyduje się na rezygnację z tej opcji na rzecz ubezpieczenia w prywatnej opiece medycznej. Polaków irytują wielomiesięczne kolejki, niska jakość usług, brak zainteresowania ze strony lekarzy i kiepsko wyposażone gabinety. Alternatywę dla dogorywającej państwowej służby zdrowia stanowi prywatna opieka medyczna, oferująca swoim pacjentom wykwalifikowaną kadrę lekarsko-piekęgniarską, krótki czas oczekiwania na wizytę oraz nowoczesne, doskonale wyposażone placówki. Nie dziwi więc, że rynek prywatnej opieki zdrowotnej rozwija się w szybkim tempie: według raportu firmy badawczej PMR Research "Rynek prywatnej opieki zdrowotnej w Polsce 2012.

Prognozy rozwoju na lata 2012-2014", tylko w 2011 roku wartość tego rynku wzrosła o około 7%. Aktualnie na leczenie w sektorze prywatnym wydajemy 30,8 mld zł rocznie, co w przeliczeniu na jednego Polaka daje aż 800zł. Jak przewidują analitycy PMR Research, w roku 2014 wartość rynku prywatnej opieki medycznej może przekroczyć 36 mld zł, co stanowi niemal podwojenie w stosunku do roku 2005, w którym Polacy na prywatne leczenie wydali 19 mld zł.

Coraz więcej Polaków leczy się prywatnie

Podstawowym kryterium, jakie decyduje o wyborze służby zdrowia jest, oczywiście, cena. Pacjenci, którzy mogą sobie pozwolić na wykupienie pakietu ubezpieczeniowego w prywatnej placówce bądź tacy, których prywatnie ubezpieczył pracodawca, chętnie korzystają z tej opcji. Ci natomiast, którzy finansowo nie mogą sobie pozwolić na takie rozwiązanie, zmuszeni są do korzystania z państwowej opieki medycznej, co nie znaczy, że takie rozwiązanie jest dla nich satysfakcjonujące: według raportu Global Health Survey jedynie 12% Polaków uważa, że państwowa służba zdrowia spełnia ich wymagania. To trzeci najgorszy wynik w całej Europie: gorzej opiekę medyczną oceniają tylko Rumuni i Ukraińcy. Raport wskazuje też, że główną przyczyną, dla której korzystamy z państwowej służby zdrowia jest właśnie fakt, że nie stać nas na ubezpieczenie w prywatnej opiece medycznej. Niemniej jednak nawet pacjenci, którzy na co dzień ubezpieczeni są w państwowej służbie zdrowia, coraz częściej deklarują przynajmniej sporadyczne korzystanie z usług prywatnych lecznic i gabinetów specjalistycznych: w samych tylko placówkach grupy Swissmed w 2012 roku liczba osób, płacących za jednorazowe wizyty czy badania wzrosła o 30% w stosunku do roku poprzedniego.

Dlaczego wybieramy prywatną służbę zdrowia?

Jak wskazuje CBOS (raport z 11 stycznia 2012 roku), ponad połowa Polaków deklaruje, że w drugim półroczu 2011 roku przynajmniej raz skorzystała ze świadczeń w całości opłacanych z własnej kieszeni lub z dodatkowego, dobrowolnego ubezpieczenia. Systematycznie rośnie też liczba osób, które regularnie korzystają z usług firm, świadczących usługi w ramach prywatnej opieki medycznej i z tego powodu decydują się na wykupienie ubezpieczenia w prywatnej służbie zdrowia. W I półroczu 2012 roku liczba firmowych abonamentów, wykupionych w Medicover, wzrosła o 13% w stosunku do roku poprzedniego, a indywidualnych ubezpieczeń było aż o 34% więcej. W Swissmed wykupiono o 9% więcej ubezpieczeń firmowych i 25% ubezpieczeń prywatnych. Lista powodów, dla których Polacy podejmują taką decyzję jest długa i różnorodna, aczkolwiek nie zaskakująca.

Najczęściej wymienianą przyczyną wyboru prywatnej służby zdrowia jest znacznie krótszy czas oczekiwania na konsultacje i zabiegi (tak swój wybór uzasadniło 66% respondentów). O ile w prywatnej służbie zdrowia większość usług dostępna jest w terminach kilku-kilkunastodniowych, w państwowej służbie zdrowia na wizytę u specjalisty trzeba czekać nawet kilkanaście miesięcy. Jak podaje portal Onet Biznes, na wizytę u alergologa w Olsztynie należy rejestrować się cztery miesiące wcześniej, a do okulisty w Częstochowie należy zapisywać się z półrocznym wyprzedzeniem.

Kolejnym atutem, który przemawia za wyborem prywatnej opieki zdrowotnej jest systematycznie poszerzająca się oferta usług w tym zakresie. Jak zauważają analitycy PMR Research, jeszcze do niedawna największe firmy, oferujące abonamenty w ramach ubezpieczenia prywatnego, nie posiadały własnych placówek szpitalnych. W ostatnich latach sytuacja się zmieniła: w latach 2009-2010 własne szpitale w Warszawie uruchomiły m.in. Grupa Medicover i Grupa LUX MED, a także Scanmed (w Krakowie); w 2011 roku otwarty został szpital Swissmed w Warszawie. Własne placówki szpitalne znacznie poszerzają wachlarz świadczonych usług, co ma duże znaczenie dla pacjentów, decydujących się na ubezpieczenie w prywatnej opiece zdrowotnej.

Konkurencyjne ceny, zaangażowanie lekarzy

Polaków przyciągają także coraz bardziej atrakcyjne ceny pakietów w prywatnej opiece medycznej. Wynikają one między innymi z faktu, że firmy medyczne dynamicznie poszukują nowych źródeł finansowania, między innymi wychodząc na giełdę. We wspominanym już raporcie PMR Research możemy przeczytać, że w 2011 r. na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych zadebiutowało wiele firm z sektora prywatnej opieki zdrowotnej, w tym Dom Lekarski, Swissmed Prywatny Serwis Medyczny, Enel-Med, PCZ Polski Holding Medyczny czy Scanmed. Co więcej, z uwagi na fakt, że liczba klientów prywatnych ośrodków medycznych co roku rośnie średnio o kilkanaście procent, mogą one oferować coraz bardziej rozbudowane pakiety medyczne w atrakcyjnych cenach, które wahają się od 100 do 400zł, w zależności od firmy.

Coraz bardziej istotnym kryterium jest także jakość świadczonych usług oraz podejście do pacjenta. Jak wskazują wyniki badań, przeprowadzonych przez pracowników Politechniki Wrocławskiej oraz Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej we Wrocławiu, pacjenci systematycznie zaznaczają, że lekarze w państwowej służbie zdrowia zbyt rzadko wykazują wobec nich jakąkolwiek troskę. Są szorstcy, małomówni,nadmiernie operują terminologią medyczną, a chorych traktują lekceważąco, dając im do zrozumienia, że nie są dla nich partnerami do rozmowy. Tymczasem w prywatnej opiece medycznej pacjent znacznie częściej może liczyć na wyczerpujące informacje o chorobie czy zabiegu, odpowiedź na pytania czy zwykłą cierpliwość. Jak się okazuje, ten aspekt ma dla pacjentów znacznie równie istotne, co krótkie terminy konsultacji i zabiegów: 10% pacjentów, którzy zadeklarowali korzystanie z usług prywatnej służby zdrowia, jako przyczynę wyboru tej opcji podało właśnie życzliwy stosunek personelu.

Dla pacjentów, którzy decydują się na wybór prywatnej opieki medycznej duże znaczenie ma też możliwość wyboru placówki, w której odbywać się będzie leczenie oraz lekarza prowadzącego, a także uproszczenie całego procesu: w prywatnej służbie zdrowia nie muszą na przykład martwić się o skierowanie do specjalisty.

Leczymy się także za granicą

Coraz więcej Polaków zaczyna korzystać z usług turystyki medycznej. Okazuje się, że nasi najwięksi konkurencji na tym polu, a więc Czechy i Słowacja, nierzadko stają się też celem odwiedzin naszych rodaków, zwłaszcza tych z terenów przygranicznych. Jak podaje „Polska The Times", chętnie wybieramy zagraniczne kliniki stomatologiczne, które oferują tańsze leczenie niż rodzime placówki. Równie często polscy pacjenci decydują się na wykonywane za granicą zabiegi okulistyczne: w Polsce średni koszt operacji usunięcia zaćmy to 3200zł, podczas gdy w Czechach tego typu operacje przeprowadzane są za kwotę, w przeliczeniu odpowiadającą 1700zł.

Co ciekawe, systematycznie rośnie też liczba Polaków, którzy w zagranicznych klinikach leczą się w ramach NFZ. Jak podaje „Dziennik Gazeta Prawna", w 2011 roku takich pacjentów było 228, czyli o 27% więcej niż przed rokiem. W 2011 roku rekordowo wysoka była również kwota, którą NFZ musiało zapłacić za zagraniczne leczenie swoich pacjentów: łącza suma wydatków na ten cel przekroczyła 17 mln zł. Pacjenci, wyjeżdżający na leczenie zagraniczne w ramach NFZ najczęściej wybierali Niemcy (113 przypadków), na drugim miejscu znalazła się Wielka Brytania, gdzie na zabiegi i leczenie wyjechało 44 pacjentów. Po kilkanaście osób wyjechało także do Belgii, Austrii, Francji i Holandii.

Zainteresowanie prywatną opieką medyczną stale rośnie

Skala niezadowolenia z usług państwowej opieki medycznej systematycznie się zwiększa. Obiegową opinię o niewydolności polskiej służby zdrowia potwierdzają statystki: aż 62% Polaków uważa, że polska służba zdrowia nie zmienia się na lepsze, a kolejne 20% twierdzi, że jej standard stale się pogarsza. Z tego powodu aż 33% Polaków nie podejmuje leczenia w nadziei, że objawy choroby ustąpią samoistnie: od wizyty w państwowej placówce odstręczają ich przede wszystkim ogromne kolejki. Ponieważ jednak świadomość zdrowotna Polaków z roku na rok się zwiększa, coraz więcej z nas decyduje się na wykupienie abonamentu w prywatnej opiece medycznej.

Prywatna opieka medyczna budzi w nas także o wiele bardziej pozytywne skojarzenia niż państwowa służba zdrowia: według raportu CBOS z 2012 roku aż 77% badanych kojarzy prywatne leczenie z dużym komfortem, ponad 70% wskazuje też na szybkie terminy, nowoczesną aparaturę medyczną, uprzejmość personelu oraz zaangażowanie lekarzy. Dla porównania, państwową służbę zdrowia z szybkimi terminami kojarzy jedynie 9% badanych, a 12% podkreśla zaangażowanie lekarzy w kontekście świadczeń powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego. Trudno się więc dziwić, że zainteresowanie prywatną opieką medyczną od wielu lat się zwiększa, a specjaliści wskazują, że ta tendencja w dalszym ciągu będzie się utrzymywać.


Skomentuj ten artykuł

Komentarze (2)

R/D 11 lata temu

Zeby panstwo sciagalo tak wysokie skladki i w zamian nie dawalo nic. Odpowiedz

Sfrustrowany do R/D 11 lata temu

Dokładnie, i to jest sedno problemu! Co prawda składki nie są aż takie duże w stosunku do innych krajów UE, ale dla średniozarabiającego Polaka są wysokie. Gdyby oddać ludziom chociaż część tych składek które płacą miesiac w miesiać to wtedy każdy miałby za co leczyć się prywatnie. Pozostała część składek szła by na ratownictwo i leczenie szpitalne poważnych (kosztownych) schorzeń Odpowiedz

Akcja
Krok
odyl
Nie opuszczaj
nas jeszcze!
Sprawdź, jak zdobyć smartwatcha dzięki akcji Krokodyl!
Chirurgia ogólna

Wybierz miasto, aby znaleźć placówkę

Wpisz zabieg, miejscowość, klinikę lub lekarza…