Zabieg powiększenia piersi (zwany również augmentacją) przeprowadzany jest w znieczuleniu całkowitym (narkozie) i polega na umieszczeniu przez chirurga pod gruczołem piersiowym lub mięśniem implantów (protez) mających za zadanie korekcję rozmiaru i kształtu biustu. Materiałem wypełniającym implant jest najczęściej żel silikonowy, stosowane są także wkładki wypełnione roztworem soli fizjologicznej lub kombinacja obu tych substancji (tzw. ekspandery Bakera).
Ryzyko raka piersi u kobiet z implantami
Według badań American Cancer Society w Stanach Zjednoczonych, gdzie implanty piersi posiada ok. 1,5 mln kobiet, u jednej na osiem z nich (12,5%) dochodzi do rozwoju raka piersi w wieku do 85 lat. Aby odpowiedzieć na pytanie, czy istnieje związek pomiędzy posiadaniem protez piersiowych a ryzykiem wystąpienia raka piersi badacze tej instytucji przeanalizowali prawie 5000 publikacji medycznych z całego świata z lat 1995-2000 oraz dostępne w bazach danych występienia naukowe z kongresów medycznych z lat 1992-2000. Wykazały one, że obecność protez piersiowych nie zwiększa ryzyka zachorowania na raka piersi. Inne analizy, przeprowadzane przez europejskich lekarzy (Mc Laughlin, Malone) sugerują wręcz mniejszą zachorowalność na raka piersi u kobiet z implantami. Tłumaczone jest to trzema czynnikami:
- uaktywnieniem układu obronnego organizmu w odpowiedzi na ciało obce jakim jest proteza a tym samym szybsze rozpoznanie i zniszczenie pojawiających się komórek nowotworowych
- uciskiem protez na tkankę gruczołu piersiowego, zmniejszającym przepływ krwi w tym obszarze i tym samym zwalniającym procesy przemian komórkowych (także nowotworowych).
- obniżeniem przez implanty piersiowe temperatury w swoim otoczeniu i zmniejszenie przepływ krwi, co również zwalnia przemiany komórkowe oraz nowotworowe w gruczole piersiowym.
"Teoria ta była weryfikowana w latach 90-tych na setkach tysięcy przebadanych kobiet. Nie stwierdzono, aby implant powodował raka piersi lub choroby immunologiczne. Wręcz przeciwnie. Istnieją doniesienia naukowe stwierdzające i pokazujące statystycznie, że zastosowanie implantów nieznacznie zmniejsza ryzyko zachorowania na raka piersi" – mówi dr Tadeusz Witwicki, Ordynator Oddziału Chirurgii Plastycznej w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA w Warszawie
Implanty a diagnostyka i leczenie raka piersi
Najpopularniejszymi metodami wczesnego wykrycia rozwijającego się raka piersi jest ich regularna kontrola przez same kobiety oraz badania mammograficzne. W przypadku wszczepionych implantów czynności te mogą być utrudnione.
Przeprowadzając samobadanie piersi kobiety z implantami powinny zwrócić szczególną uwagę na każdą zmianę w wielkości, kształcie lub spoistości piersi, a także sprawdzać regularnie czy pod pachami nie ma zgrubień, mogących odpowiadać powiększonym węzłom chłonnym. Co pół roku wskazana jest także kontrola u ginekologa z wnikliwym badaniem piersi przez lekarza.
Stosowane obecnie, wypełnione silikonem protezy piersi trzeciej generacji posiadają wielowarstwową powłokę o bardzo dobrej szczelności, a jednocześnie są na tyle cienkie, że posiadają naturalną konsystencję. Ich wadą jest niestety nieprzejrzystość dla promieni rentgenowskich, co znacznie utrudnia wykonanie mammografii. Wady tej nie posiadają implanty wypełnione solą fizjologiczną.
W przypadku raka piersi u kobiet z wszczepionymi implantami procedury medyczne niczym nie różnią od standardowego postępowania, chociaż jeszcze do niedawna uważano, że istnieją przeciwwskazania do tzw. leczenia oszczędzającego, polegającego na usunięciu guza z dużym marginesem tkanek a nie całej piersi oraz zaaplikowaniu serii naświetlań (radioterapii). W 2008 roku naukowcy zweryfikowali pogląd na tą sprawę i doszli do wniosku, że u kobiet z wszczepionymi implantami można, bez obaw, wykonać zabieg oszczędzający. Co istotne, także rokowanie w przypadku stwierdzonego raka piersi jest podobne jak w przypadku pozostałych kobiet.