Włosy mamy niemal na całym ciele, chociaż w niektórych miejscach więcej niż byśmy chcieli - w innych z kolei zdecydowanie za mało. Choć wypadanie włosów z obszarów takich jak nogi czy pachy pewnie mało komu by przeszkadzało, problem pojawia się, gdy łysienie dotyczy skóry głowy. Za normę uznaje się wypadanie do stu włosów dziennie. Przy stu tysiącach włosów jakie mamy na głowie i gęstości zarostu (600 na cm2, podczas gdy dla porównania na ciele jest to 60 na cm2) to naprawdę niewiele. Jeśli jednak wypada ich coraz więcej i zaczynamy widzieć prześwity czy zakola, to sygnał, że trzeba działać - i to jak najszybciej.
Rodzaje łysienia
Istnieje kilka typów łysienia, a tym najczęściej występującym jest łysienie androgenowe. Problem ten dotyczy większości mężczyzn na różnym etapie życia. Nie omija też kobiet, u których dodatkowym czynnikiem wpływającym na defekt – oprócz nadmiaru androgenów – jest zaburzona proporcja żeńskich i męskich hormonów płciowych. Wypadaniu włosów u kobiet sprzyjają też otyłość, niedoczynność tarczycy czy odstawienie antykoncepcji hormonalnej.
Głównym winowajcą łysienia androgenowego jest hormon testosteron, a bardziej szczegółowo, jego pochodna – dihydrotestosteron, który działa bardzo niekorzystnie na mieszki włosowe. Sprawia on, że stopniowo się one osłabiają (wtedy włosy stają się coraz cieńsze i słabsze – jest to pierwszy przejaw łysienia), rosną wolniej, a przez skrócenie fazy anagenu, szybciej wypadają. Wypadanie włosów zależy w u dużej mierze od wrażliwości cebulek na dihydrotestosteron. Najbardziej reagują na niego zakola i czubek głowy (u mężczyzn). Kobiety natomiast zaczynają łysieć od środka głowy.
Inne typy łysienia to:
- łysienie telogenowe
- łysienie plackowate
- łysienie bliznowaciejące
W tym ostatnim rokowania na wyleczenie są bliskie zeru, dochodzi w nim bowiem do nieodwracalnego zniszczenia mieszków włosów. Na szczęście występuje ono bardzo rzadko. Bliznowacenie może się pojawić wskutek urazów zewnętrznych (mechanicznych albo oparzeń, odmrożeń) lub chorób takich jak toczeń czy grzybica. Odwracalne są natomiast łysienie telogenowe i plackowate, co nie oznacza, że są proste w leczeniu. W pierwszym przypadku kluczowe jest znalezienie przyczyny utraty włosów, drugi typ zaś często nawraca.
Leczenie łysienia - popularne metody
Metody leczenia łysienia można podzielić na bardziej i mniej radykalne. Techniki chirurgiczne (przeszczepy włosów, implanty) mają na celu przywrócenie dawnej gęstości włosów w sytuacji, gdy naturalnie nie będą one w stanie odrosnąć. Sposoby bardziej naturalne (preparaty do stosowania zewnętrznego, leczenie doustne, mezoterapia, laser) eliminują przyczyny łysienia, regenerują mieszki włosowe i pobudzają je do pracy.
1. Przeszczep włosów
Najbardziej radykalna metoda, która polega na pobraniu włosów z miejsc dawczych pacjenta i wstawieniu w okolice, które wyłysiały. Ma wysoką skuteczność, przy czym trzeba pamiętać, że przeszczepem nie zwiększamy liczby włosów, a jedynie robimy kamuflaż – w okolicach, z których włosy są pobierane, ubywa ich. Włosy pobiera się w taki sposób, żeby te, które rosną wyżej, opadały na miejsca, z których zostały zabrane. Metoda jest kosztowna, nie pobudza cebulek włosowych do pracy i nie działa hamująco na dihydrotestosteron, a więc nie zatrzymuje procesu łysienia. Istnieje niewielkie ryzyko, że przeszczepione włosy (lub jakaś ich część) się nie przyjmą alo że powstaną blizny.
2. Implanty włosów
Metoda podobna do przeszczepu, tyle że wszczepia się sztuczne włosy, a nie własne. Niegdyś była bardziej popularna, jednak nie przyjęła się powszechnie (mimo wysokiej skuteczności), gdyż efekt zabiegu jest nieco sztuczny. Nadzieją są tutaj implanty BioFibre, które swym wyglądem bardzo przypominają ludzkie włosy.
3. Wcierki do włosów
Szampony, odżywki, ampułki i inne preparaty wciera się miejscowo w skórę głowy. Najpopularniejszym lekiem do stosowania zewnętrznego jest minoksydyl, który wciera się we włosy dwa razy dziennie. W czasie stosowania stymuluje on wzrost włosów, jednak po zakończonej kuracji efekty znikają.
4. Leczenie doustne
Ideą tej metody leczenia łysienia jest podanie środków, które hamują przemianę testosteronu w szkodliwy dihydrotestosteron i w ten sposób zapobiegają jego negatywnemu działaniu na cebulki włosowe. Dostępne są leki takie jak:
- finasteryd (tylko dla mężczyzn)
- pironolakton
- cyproteron
- flutamid
Tego rodzaju leczenie łysienia przynosi efekty (hamuje łysienie i stymuluje odrastanie włosów, chociaż oczywiście nie przywróci ich do stanu wyjściowego), ale trzeba je stosować przewlekle, bo po zaprzestaniu problem powraca. Największym minusem jest to, że leki oddziałują na cały organizm i mają skutki uboczne.
5. Mezoterapia
Zabieg polega na wprowadzaniu w skórę, metodą iniekcji, koktajli witaminowo-minerałowych lub osocza bogatopłytkowego. Już samo nakłucie skóry przynosi pozytywne rezultaty, gdyż pod wpływem mikrourazu aktywowane są procesy regeneracyjne, poprawia się ukrwienie i odżywienie skóry. Nie ma natomiast badań, które potwierdzałyby efektywność miejscowego podawania witamin i minerałów, a jeśli już, to efekt jest krótkotrwały. Właśnie dlatego korzystniej jest podać osocze bogatopłytkowe, które pozyskuje się z własnej krwi pacjenta. Osocze silnie stymuluje naturalne mechanizmy regeneracji, a komórki są wówczas zmuszone do autentycznej pracy. Wówczas cebulka odżywa i włos zaczyna rosnąć. Minusem metod opartych na mezoterapii jest bolesność zabiegu, bo owłosionej skóry nie da się znieczulić.
6. Laseroterapia
Do leczenia wypadania włosów wykorzystuje się światło czerwone i podczerwone laserów biostymulacyjnych o bardzo małej mocy. Wpływa ono na metabolizm komórek cebulek, za czym idzie stymulacja do ponownego wzrostu włosa. Zabieg jest bezbolesny, bezpieczny i nie ma po nim powikłań. Z przeprowadzonych niedawno badań wynika, że laser przynosi poprawę u prawie 70% badanych, i dotyczy ona zarówno gęstości, jak i grubości włosów. Minusem jest konieczność codziennego stosowania urządzenia w okresie terapii (pół roku). Optymalne byłoby więc je kupić lub pożyczyć. Co ciekawe, na rynku pojawiły się już grzebienie i szczotki, które wykorzystują światło podczerwone – podczas czesania jest naświetlana skóra. Niestety nie mają one działania terapeutycznego, bo ich powierzchnia jest zbyt mała. Żeby zatem zbliżyć się do efektu podobnego do tego uzyskanego laserem, należałoby czesać się kilka godzin dziennie.
Przeszczep włosów Smart Graft
Smart Graft to wyjątkowa metoda przeszczepiania włosów. Czym różni się od innych sposobów? Przede wszystkim stosunkowo krótkim czasem trwania całego zabiegu, możliwością przeszczepiania włosów zarówno na głowie, jak i w innych częściach ciała oraz możliwością wykonania zabiegu u pacjentów, którzy mieli przeprowadzane zabiegi rekonstrukcyjne uszkodzonej skóry. Do tego dochodzi też mała inwazyjność, nieduża bolesność i wysoka skuteczność (przeżywalność cebulek sięga 98%). Specjaliści podkreślają również takie zalety jak zminimalizowany czas rekonwalescencji po terapii, braki zauważalnych pozabiegowych blizn i w pełni naturalny efekt końcowy. W trakcie przeszczepu wszczepiane są cebulki włosów, które następnie rosną w tempie naturalnym. W związku z tym pierwsze efekty przeszczepu włosów metodą Smart Graft widoczne są po około 2-3 miesiącach od wizyty u specjalisty, a ostateczne efekty terapii osiągane są po 12-14 miesiącach od momentu wykonania zabiegu.
Mieszki pobiera się pojedynczo, a służąca do pobierania włosów pracuje w ruchu obrotowym, dzięki czemu zabieg jest szybki i wygodny dla lekarza. Separator pracujący wraz z igłą uniemożliwia wbicie jej na głębokość przekraczającą jeden milimetr, przez co zabieg jest nie tylko skuteczny, ale przede wszystkim bezpieczny. Gdy włosy są już pobrane, wkłada się je do sterylnie zamkniętego systemu pojemników, który dba o odpowiednio dużą przeżywalność mieszków. Wewnątrz każdego pojemnika temperatura wynosi od 6 do 8 stopni Celsjusza, a dodatkowo wnętrze jest nawilżane odpowiednio dostosowaną ilością roztworu soli fizjologicznej.
Ostatni krok to transplantacja włosów metodą Smart Graft. Za pomocą głowicy z igłą włosy są precyzyjnie wszczepiane w wybrany obszar, przy jednoczesnym dokładnym kształtowaniu linii nowych włosów. Cały zabieg trwa od 4 do 6 godzin i po nim pacjent może od razu udać się do domu. Po terapii skóra w obszarze pobrania i przeszczepieniu włosów jest podrażniona i wrażliwsza, co mija po maksymalnie kilkunastu godzinach. Niewielkie strupki powstałe przy zasklepianiu się ranek znikają w nie więcej niż 2 tygodnie.
Jaką metodę leczenia łysienia wybrać?
Ponieważ uniwersalna metoda leczenia wypadania włosów nie istnieje, najkorzystniejsza jest terapia skojarzona, czyli łączenie różnych sposobów, szczególnie tych, które wykorzystują odmienne mechanizmy działania – np. osocze pobudza komórki macierzyste cebulki włosowej, a laser stymuluje jej pracę.
Na początku należy wykonać badania diagnostyczne, w tym trichogram, czyli ocenę stanu włosów pod mikroskopem, a także laboratoryjne badania krwi, które określą poziom hormonów, żelaza i ferrytyny. Strategię leczenia powinno się ustalić w zależności od przyczyny łysienia, stopnia zaawansowania, a także oczekiwań pacjenta. U osób, u których dopiero zaczyna się proces łysienia, najkorzystniejsze będą zabiegi laserowe. W bardziej zaawansowanych przypadkach warto łączyć laser, osocze bogatopłytkowe i preparaty do miejscowego wcierania. Leki doustne to ostateczność, gdyż mają one zbyt rozległe działania ogólnoustrojowe.
Wydaje się to oczywiste, niemniej jednak warto przypomnieć na koniec, że proces łysienia androgenowego trwa wiele lat, dlatego do lekarza należy się zwrócić o pomoc, gdy pojawiają się pierwsze jego symptomy, a nie wtedy, gdy większość włosów już wypadnie.
opracowanie tekstu - Dr Marek Wasiluk
Źródła:
- Mayo Clinic Staff, "Hair loss" (www.mayoclinic.org), 2020
- Fabiane Mulinari Brenner, Wilma F. Bergfeld, "Hair loss: Diagnosis and management" (pubmed.ncbi.nlm.nih.gov), Cleveland Clinic Journal of Medicine, 2003
Jestem czterdziestolatkiem i od dwóch lat regularnie łysieję. Mojej żonie zaczęło to bardzo przeszkadzać, bo stałem się dla niej mniej atrakcyjny, co było bardzo uciążliwe. Non stop mi wypominała, że jeszcze trochę i będę łysy, a ona takiego faceta nie chciała. Jeszcze jak teściowa wjechała z tematem, to już kompletnie nie mogłem tego znieść. Jak dobrze, że teraz medycyna estetyczna poszła do przodu i nie jest tylko dla kobiet. Dostałem namiary od kumpla na gabinet w Częstochowie. Nie jestem jeszcze po całkowitej terapii osoczem bogatopłytkowym, ale efekty już widać i zadowolenie żony na szczęście wzrasta. Dlatego nie ma co siedzieć w domu i lamentować, że włosy wypadają, trzeba korzystać z dobrodziejstwa medycyny.