Lipofilling to metoda całkowicie bezpieczna i nieobarczona ryzykiem powikłań, jak ma to miejsce w przypadku zabiegów operacyjnych. Dzieje się tak dlatego, że wykorzystanie własnej tkanki tłuszczowej pacjenta eliminuje zarówno ryzyko odrzucenia, czyli niezaakceptowania materiału przez organizm, jak i ryzyko ewentualnej reakcji uczuleniowej.
Uważa się, że zabieg modelowania policzku własną tkanka tłuszczową stanowi ciekawą alternatywę dla face-liftingu, który jest o wiele bardziej inwazyjny i wiąże się z dłuższym okresem rekonwalescencji.
Zabieg lipofillingu policzków - na czym to polega?
Zabieg modelowania policzków własnym tłuszczem trwa zwykle około 50-60 minut i jest wykonywany w znieczuleniu miejscowym. Rozpoczyna się od pobrania niewielkiej ilości tkanki tłuszczowej z miejsca, w którym występuje ona w nadmiarze - a więc zwykle z okolic uda lub z fałdki na brzuchu. Do pobrania tkanki tłuszczowej używa się zwykle kaniuli o grubości niewiele większej od standardowej strzykawki. Pobrana tkanka tłuszczowa poddawana jest następnie procesom obróbki w specjalnym urządzeniu, które mają pozbawić ją komórek martwych czy uszkodzonych. Gotowy preparat, zawierający zawiesinę tkanki tłuszczowej jest następnie wprowadzany w te miejsca na twarzy, które wymagają wypełnienia, a więc na przykład w zapadnięte policzki. Przedtem można wykonać nasiękowe znieczulenie w obrębie policzków. Wykonywanie wstrzyknięć nie pozostawia po sobie blizn.
Po wykonaniu zabiegu może pojawić się nieznaczny obrzęk oraz zaczerwienienie wynikające głównie z użycia igieł. Okres rekonwalescencji trwa około 7-10 dni i zaleca się w tym czasie unikanie sauny czy aktywności fizycznej.
Podanie tkanki tłuszczowej w obrębie zapadniętych policzków powoduje ich wypełnienie, przez co poprawie ulega ich kształt oraz owal twarzy. Poprawia się także napięcie skóry, przez co staje się ona bardziej jędrna i elastyczna. Dodatkowo, po zabiegu lipofillingu istniejące na policzkach zmarszczki mogą ulec spłyceniu i wygładzeniu. Poprawa wyglądu skóry nie wynika jednak tylko z wypełnienia zapadniętych okolic na twarzy - jest natomiast wynikiem działania składników, dostarczonych wraz z lipoaspiratem. Tkanka tłuszczowa jest bowiem bogatym źródłem komórek macierzystych, które posiadają właściwości regenerujące, oraz czynników wzrostu, które stymulują wszelkie procesy naprawcze, jakie mają miejsce w naszym organizmie. Wśród czynników tych warto wymienić VEGF czyli czynnik wzrostu śródbłonka naczyniowego, który umożliwia odbudowę naczyń krwionośnych przez co zwiększa ukrwienie i lokalną dystrybucję tlenu. Komórki macierzyste wykazują także działanie przeciwzapalne, co minimalizuje ryzyko powikłań infekcyjnych związanych z zabiegiem. Ponadto, tkanka tłuszczowa zawiera perycyty, czyli komórki które przekształcają się w fibroblasty odpowiedzialne za produkcję kolagenu. To właśnie kolagen zapewnia skórze elastyczność i odpowiednie napięcie, dzięki czemu cera staje się jędrna i promienna.
Końcowy efekt wykonanego zabiegu można ocenić dopiero po upływie około 6 miesięcy - jest to spowodowane częściowym wchłanianiem podanego w policzki tłuszczu. Dobry specjalista jest w stanie oszacować ilość tłuszczu, jaka zostanie wchłonięta i tak dostosować objętość podanego preparatu, by uzyskać zadowalające efekty. Rezultat uzyskany po okresie 6 miesięcy utrzyma się natomiast przez kilka lat. Po tym czasie zabieg można powtórzyć z wykorzystaniem większej ilości tkanki tłuszczowej. Warto wspomnieć, że lipofilling można łączyć z innymi zabiegami upiększającymi, jak np. plastyka powiek czy nosa.
Ciekawą odmianą lipofillingu jest obecnie proponowany przez niektóre gabinety medycyny estetycznej zabieg microlipofillingu. Zasadniczą różnicą jest wykorzystanie w tej metodzie igieł cieńszych niż podczas tradycyjnego zabiegu oraz większy stopień rozdrobnienia komórek tłuszczowych, co pozwala podać zaaspirowaną tkankę tłuszczową w dowolne miejsce na twarzy.