Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podaje, że nawet połowa populacji na świecie po 50. roku życia cierpi na hemoroidy, które należą do jednej z najczęściej występujących obecnie chorób cywilizacyjnych i schorzeń proktologicznych. Według danych National Institute of Health, w Stanach Zjednoczonych na guzki krwawnicze choruje trzech na czterech Amerykanów, podobnie jest w Wielkiej Brytanii. W Polsce, jak ocenia Polski Klub Koloproktologii, na hemoroidy cierpi nawet co druga osoba w wieku powyżej 30 lat.
Hemoroidy, czyli guzki krwawnicze, tworzą naturalną strukturę odbytu, uszczelniając go. Problem pojawia się, gdy guzki znacznie rozciągają się i wypełniają krwią, co wywołuje dyskomfort i ból. Chorobę może powodować nieaktywny, siedzący tryb życia, zła dieta (mało błonnika w pożywieniu), a nawet ciąża.
Jak leczyć nieoperacyjnie hemoroidy?
Jednym z najpopularniejszych sposobów nieoperacyjnego leczenia hemoroidów jest tzw. metoda Barrona, która charakteryzuje się małą inwazyjnością. Polega ona na zakładaniu gumowych pierścieni na guzek krwawniczy, stąd czasem mówi się o gumowaniu hemoroidów. Celem tego zabiegu jest unieruchomienie ich, doprowadzając do zwłóknienia tkanek otaczających guzek. W wyniku tych działań powstaje blizna, która podtrzymuje całą strukturę. Metoda Barrona, stosowana w leczeniu od ponad 30 lat, doskonale sprawdza się u większości chorych na hemoroidy pod warunkiem jednak, że żylaki odbytu nie są w zaawansowanym stadium. Pierścienie gumowe zakładane są pojedynczo w czasie trzech wizyt, jest to bezbolesne i trwa zaledwie kilka minut przy znieczuleniu miejscowym.
Czasami, dla lepszego efektu, łączy się metodę Barrona z krioterapią, w czasie której oddziałuje się na guzek niską temperaturą za pomocą ciekłego azotu albo podtlenku azotu. To prosta i tania metoda, która może być bardzo skuteczna. Terapię powtarza się po 2 tygodniach.
Inna metodą nieoperacyjną leczenia hemoroidów jest elektrokoagulacja monopolarna. W tym przypadku lekarz przepuszcza prąd stały przez guzek przez około 10 minut, wykorzystując do tego sondę i bierną elektrodę, a natężenie prądu to kilkanaście miliamperów. Jedną z odmian tej metody jest Hemoron R, za pomocą której zamyka się naczynia krwionośne dostarczające krew do hemoroidów. Na wspomniane naczynia krwionośne działa się jednobiegunowym przerywanym prądem elektrycznym. W tym przypadku zabieg powtarza się przynajmniej 3 razy w odstępach 3-tygodniowych.
W nieoperacyjnym leczeniu hemoroidów można również stosować skleroterapię, która polega na wstrzyknięciu do guzka krwawniczego substancji powodującej obliterację naczyń oraz zwłóknienie guzka i w rezultacie jego zmniejszenie. Inne rozwiązanie to fototerapia, czyli naświetlanie podstawy guzka koagulatorem podczerwieni, co powoduje ograniczenie przepływu krwi do guzka, a tym samym – jego zmniejszenie. W czasie jednej sesji naświetla się wszystkie guzki, a w razie konieczności, zabieg powtarza się po około 4 tygodniach.
Do nowych, innowacyjnych sposobów nieoperacyjnego leczenia hemoroidów zalicza się metodę Morinagi – DGHAL oraz laseroterapię. W pierwszym przypadku dokonuje się zamknięcia naczyń doprowadzających krew do guzków przez podkłucie. Do lokalizacji tętnic wykorzystuje się proktoskop z ultradźwiękowym detektorem przepływu. Natomiast w przypadku laseroterapii wprowadza się do guzków krwawniczych światłowód, za pomocą którego dokonuje się naświetlanie laserem CO2 lub laserem neodymowo-yagowym.
Źródło: who.int; nih.gov; pkk.org.pl