Odmładzanie twarzy przy pomocy nici liftingujących

Osoby pragnące zlikwidować nieestetycznie wyglądające zmarszczki i ujędrnić swoją skórę mają do wyboru szeroki wachlarz zabiegów medycyny estetycznej, a wśród nich coraz bardziej popularny zabieg z wykorzystaniem nici liftingujących. Metoda ta „zrewolucjonizowała techniki mało inwazyjne. Dała nam, lekarzom, nowe możliwości odmładzana, a pacjentom gwarancję bezpieczeństwa” – pisze w artykule do tygodnika Wprost dr Barbara Walkiewicz-Cyrańska, założycielka i prezes Polskiego Stowarzyszenia Lekarzy Dermatologów Estetycznych.

Wbrew pozorom, nie jest to nowa metoda, gdyż idea zastosowania nici pojawiła się już w latach 50-tych XIX wieku. Jako pierwsze w medycynie estetycznej zostały zastosowane nici o gładkiej powierzchni. W 1956 roku Dr Buttkewitz opisał działanie niewchłanialnych, gładkich nici zakładanych nieoperacyjnie do tkanki podskórnej w celu wygładzenia bruzdy nosowo-wargowej u mężczyzny. Dziesięć lat później francuski lekarz dr R. Guillemain opisał i spopularyzował zastosowanie gładkich nici w nieoperacyjnym liftingu twarzy. Szwy zakładał z małych nacięć w okolicy owłosionej skóry głowy, a następnie przeprowadzając je wokół tkanek twarzy mocował w miejscu nacięcia do powięzi głębokiej. Technikę tą nazwał „curl lift”. Jest ona do dziś stosowana wymiennie z takimi pojęciami jak „Happy  Lift” czy „Miękki lifting”.

Wiele lat pracy i badań klinicznych pozwoliły na opracowanie najkorzystniejszej techniki o minimalnej inwazyjności i maksymalnej skuteczności. Zabiegi odmładzające z wykorzystaniem nici liftingujących od kilku lat wykonywane są z powodzeniem w Europie, Azji i USA.  Obecnie w zabiegach stosuje się nici biodegradowalne, ulegające samoistnemu rozpuszczeniu. Dostępnych jest kilka systemów nici, w tym m.in. Aptos, Happy Lift, Silhouette oraz  nici PDO. Różnią się  one między sobą budową chemiczną oraz sposobem implantacji. O rodzaju nici decyduje lekarz po wnikliwym wywiadzie i badaniu skóry.

Jakie nici wybrać?

Stworzone i opatentowane przez gruzińskiego chirurga plastyka dr M. Sulamanida nici APTOS zawierają w swoim składzie kwas polimlekowy. Optymalny efekt z ich zastosowaniem w pełni widoczny jest już po ok 2 tygodniach, a efekt liftingu utrzymuje się nawet 3 lata. Pierwsze widoczne zmiany po zabiegu nićmi Happy Lift również widoczne są po dwóch tygodniach, jednak efekt estetyczny utrzymuje się nawet przez 6 lat. Na widoczną poprawę stanu skóry twarzy po zabiegu nićmi PDO (zbudowane z polidioksanonu) trzeba czekać około miesiąca, a po dwóch latach warto powtórzyć terapię. W odróżnieniu do wcześniej wspomnianych propozycji efekty zabiegu nićmi Silhouette (zbudowane z nici polipropylenowej i umieszczonej na niej stożków z kwasu polimlekowego) widoczne są bezpośrednio po zabiegu. Niestety, okres korekcji jest krótszy i wynosi maksymalnie 18 miesięcy. Przed zabiegiem warto poszukać kompetentnego i wyszkolonego lekarza specjalisty, gdyż to on po wnikliwym wywiadzie i badaniu skóry twarzy decyduje o rodzaju nici.

Producenci nici liftingujących dostosowując się do potrzeb swoich odbiorców produkują różne rodzaje nici. Pacjentów jednak najbardziej interesuje wynik końcowy zabiegów oraz cena, która uzależniona jest przede wszystkim od ilości i typu nici. W pewien sposób koszt zabiegu uzależniony jest również od miasta lub części kraju, w której jest wykonywany. Przykładowo w krakowskiej klinice PerfectLift  cena pojedynczej nici PDO  to wydatek ok 90 - 130 zł, natomiast w Klinice Zawodny Estetic w Szczecinie cena za sztukę to ok. 120 – 180 zł.

Źródło: "Polidioksanowe nici liftingujące" Kosmetologia Estetyczna 3/2013 vol.2; Nici liftingujące przełom w odmładzaniu, dodatek do Wprost nr 40/2013