Zaćma, nazywana też kataraktą, jest chorobą soczewki, która objawia się jej stopniowym mętnieniem. Najbardziej rozpowszechniona jest forma choroby, związana z wiekiem (nazywana zaćmą starczą – według różnych danych dotyczy nawet 90-95% wszystkich zachorowań), jednak może występować także wrodzona lub polekowa odmiana zaćmy. Przyczyny powstawania zaćmy starczej wciąż nie są do końca poznane – uważa się, że na rozwój choroby wpływ mają przemiany metaboliczne, towarzyszące procesom starzenia się organizmu. Choroba ma bezbolesny przebieg, a objawia się postępującymi zaburzeniami widzenia, wśród których najpowszechniejsze to upośledzenie ostrości widzenia i postrzegania kontrastu, utrudnione widzenie w ostrym oświetleniu czy rozszczepienie światła, w części przypadków pojawia się też szybko postępująca krótkowzroczność lub nadzwroczność.
Statystyki, dotyczące zachorowań na zaćmę, są zatrważające: jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia (World Health Orgnization, WHO), zaćma stanowi główną przyczynę ślepoty i cierpi na nią ponad 27 milionów osób na świecie (w Polsce liczba chorych szacowana jest na 800 tysięcy). Według danych amerykańskiej organizacji Prevent Blindness America, w 2010 roku na zaćmę cierpiało ponad 24,4 miliona Amerykanów w wieku 40+, co stanowi 1/6 populacji w tej grupie wiekowej, a liczba ta szybko rośnie: jeszcze dziesięć lat wcześniej zaćma dotyczyła 20,48 mln osób w wieku powyżej 40 lat. Z kolei wśród mieszkańców USA w wieku 80 lat, z zaćmą zmaga się już co druga osoba. Również w Polsce choroba jest mocno rozpowszechniona: cierpi na nią już co pięćdziesiąty Polak, a wśród osób po 60-tym roku życia zaćma dotyczy ponad 60% z nich.
Dlaczego zaćmę trzeba leczyć
Operacja zaćmy, przeprowadzana najczęściej metodą fakoemulsyfikacji, stanowi obecnie jedyną metodę leczenia tego schorzenia. Nie istnieje skuteczne leczenie zachowawcze, a rozwijającej się już choroby nie da się zatrzymać ani cofnąć przy zastosowaniu innych procedur. Odpowiedź na pytanie, dlaczego zaćmę trzeba leczyć, jest zatem prosta: nieleczona, stopniowo doprowadzi do całkowitej utraty wzroku, a skutków postępującej choroby nie da się usunąć w żaden inny sposób, niż tylko operacyjnie. Dlatego tak istotne jest regularne kontrolowanie wzroku u okulisty, zwłaszcza u osób w starszym wieku oraz u pacjentów, którzy zaobserwowali u siebie charakterystyczne dla tej choroby objawy: wrażenie widzenia jak przez brudną szybę lub przez mgłę, efekt „halo” wokół źródeł światła czy pogorszenie widzenia w jasnym, ostrym świetle.
Kiedyś panował pogląd, że z operacją zaćmy trzeba poczekać do czasu, aż choroba „dojrzeje”, czyli osiągnie zaawansowane stadium. Dzisiaj operacje zaćmy przeprowadza się na każdym etapie jej rozwoju, a lekarze twierdzą, że im wcześniej przeprowadzi się operację, tym lepiej. Ma to znaczenie przede wszystkim z punktu widzenia komfortu pacjenta: pogłębiająca się zaćma w istotny sposób pogarsza jakość życia i ogranicza wykonywanie wielu czynności, prowadząc w końcu do całkowitej ślepoty. Ważne jest też to, że – choć operacyjne leczenie zaćmy jest możliwe n każdym jej etapie – ryzyko komplikacji pozabiegowych rośnie wraz z pogłębianiem się choroby, dlatego zabieg warto wykonać jak najwcześniej. Ponieważ nie ma wyraźnej granicy, po przekroczeniu której zaćma jest już „gotowa” do operacji, uważa się, że czas na zabieg nadchodzi wówczas, gdy choroba znacznie obniża zdolność widzenia (utrudnione czytanie, prowadzenie samochodu itd.).
Na czym polega operacyjne leczenie zaćmy metodą fakoemulsyfikacji?
Zabiegowe leczenie zaćmy rozpoczyna się od szczegółowej diagnostyki okulistycznej, która pozwala określić typ schorzenia (wyróżnia się ich kilka, w tym zaćmę korową, jądrową i podtorebkową tylną) oraz stadium zaawansowania. Badania diagnostyczne, obejmujące m.in. wziernikowanie dna oka, badanie w lampie szczelinowej i badanie pola widzenia, umożliwiają również potwierdzenie lub wykluczenie występowania współistniejących chorób okulistycznych, mających wpływ na pogorszenie widzenia lub mogących stanowić przeciwwskazanie do operacji. W przypadku zaćmy obuocznej w większości przypadków nie ma możliwości przeprowadzenia operacji na obojgu oczu jednocześnie: pomiędzy jednym a drugim zabiegiem musi upłynąć co najmniej miesiąc.
Sam zabieg, trwający z reguły około 20 minut, przeprowadzany jest w trybie chirurgii jednego dnia, w znieczuleniu miejscowym, a jego istotą jest usunięcie zmętniałej soczewki i zastąpienie jej sztuczną soczewką wewnątrzgałkową (IOL – intraocular lens). Soczewka taka składa się z okrągłej części środkowej, pełniącej funkcję korygującą oraz dwóch ramion – ich celem jest utrzymanie sztucznej soczewki we właściwej pozycji wewnątrz oka.
Podczas operacji zaćmy metodą fakoemulsyfikacji na powierzchni oka wykonuje się niewielkie nacięcie o średnicy ok. 2-3 mm, przez które do jego wnętrza wprowadza się końcówkę tzw. fakoemulsyfikatora. Jest to narzędzie, rozbijające zmętniałą soczewkę przy pomocy ultradźwięków (fakoemulsyfikacja ultradźwiękowa) lub strumienia płynu (emulsyfikacja płynowa). Następnie rozbita soczewka zostaje z otaczającej ją torebki wyssana, a na jej miejsce wprowadza się sztuczną soczewkę, zwiniętą w cienki rulonik – wewnątrz torebki sztuczna soczewka rozwija się, przyjmując odpowiedni kształt. Zakładanie szwów po zabiegu nie jest konieczne, ponieważ rana zasklepia się sama, co minimalizuje ryzyko wystąpienia astygmatyzmu pooperacyjnego i przyspiesza proces gojenia się oka. Z uwagi na fakt, że procedura jest małoinwazyjna, pacjent może opuścić klinikę już w kilka godzin po zabiegu, a przez kilka tygodni zalecane jest stosowanie specjalnych antybiotykowo-sterydowych kropli do oczu, chroniących przez stanem zapalnym lub infekcją.
Fakoemulsyfikacja zaćmy to bardzo popularny zabieg: w Polsce wykonuje się ponad 250 tysięcy takich operacji rocznie, w Wielkiej Brytanii – ponad 330 tysięcy, w Stanach Zjednoczonych – ponad 3,5 miliona, a na całym świecie – ponad 20 milionów. Operacyjne leczenie zaćmy uważane jest też za bardzo skuteczne: według danych brytyjskiego Royal National Institute of Blind People, skuteczność zabiegu oceniana jest na 95%.
Jakie soczewki są stosowane podczas leczenia zaćmy
Warto wiedzieć, że efekt operacyjnego leczenia zaćmy w dużej mierze zależy nie od samego przebiegu operacji, ale od zastosowanych w jej trakcie sztucznych soczewek. Ich moc ustala się jeszcze przed zabiegiem na podstawie pomiaru gałki ocznej, dzięki czemu można niejako „przy okazji” skorygować u pacjenta wady refrakcji. Standardowe soczewki jednoogniskowe nie mają jednak zdolności do akomodacji („przestawianie się” do dali i do bliży), dlatego po zabiegu pacjent na ogół dobrze widzi na odległość, jednak do czytania czy pracy na komputerze musi nosić okulary lub soczewki kontaktowe – dobiera się je po upływie około miesiąca od operacji. „Zwykłe” soczewki nie mają też możliwości korekcji astygmatyzmu, dlatego pacjenci, u których ta wada współistnieje, po operacji zaćmy w dalszym ciągu muszą nosić okulary ze szkłami cylindrycznymi.
Z tego względu podczas operacyjnego leczenia zaćmy coraz częściej stosowane są nowoczesne soczewki wewnątrzgałkowe typu premium, które pozwalają nie tylko odzyskać wzrok: umożliwiają także jego poprawę w stosunku do stanu sprzed choroby. Wraz z operacją zaćmy można usunąć krótkowzroczność, nadwzroczność i astygmatyzm, a dodatkowo soczewki te mają zdolność do akomodacji, dzięki czemu po zabiegu pacjent może uniknąć noszenia okularów. Najczęściej stosowane są soczewki firm Alcon, Zeiss i HumanOptics, choć na rynku funkcjonuje wiele firm, produkujących soczewki tego typu. Wewnątrzgałkowe soczewki, wszczepiane podczas operacji zaćmy, najczęściej są silikonowe, hydrożelowe lub akrylowe, mogą być też dodatkowo wyposażone w filtry światła żółtego lub niebieskiego oraz filtry UV.
Do soczewek klasy premium zaliczają się soczewki wieloogniskowe (inaczej multifokalne, np. AcrySof ReSTOR) i toryczne (m.in. AcrySof Toric). Te pierwsze umożliwiają ostre widzenie przedmiotów, znajdujących się w różnej odległości od oka, co w praktyce sprowadza się do prawidłowego widzenia zarówno do dali, jak i do bliży, bez konieczności stosowania okularów. Te drugie natomiast dają możliwość jednoczasowego usunięcia zaćmy oraz współistniejącego u pacjenta astygmatyzmu. Najnowocześniejsze soczewki łączą w sobie cechy soczewek multifokalnych i torycznych, dzięki czemu pozwalają na korekcję astygmatyzmu oraz zapewniają ostrość widzenia na każdą odległość.
Fakoemulsyfikacja zaćmy w polskich i zagranicznych placówkach medycznych: ile to kosztuje?
Operacyjne leczenie zaćmy jest możliwe w ramach NFZ, jednak często wiąże się z koniecznością długiego oczekiwania w kolejce na zabieg (w niektórych placówkach pierwsze wolne terminy są dostępne dopiero w 2022 roku), a dodatkowo leczenie w ramach ubezpieczenia zdrowotnego obejmuje tylko standardową soczewkę, przy czym pacjent nie ma możliwości dopłacenia do soczewki multifokalnej lub torycznej. Alternatywą mogą być komercyjne zabiegi leczenia zaćmy metodą fakoemulsyfikacji, dostępne w wielu polskich klinikach specjalistycznych. Cena takiej procedury może być różna w zależności od miasta, bardzo zróżnicowane są także ceny zabiegów w zależności od zastosowanej soczewki.
W Warszawie cena operacji zaćmy z wszczepem standardowej soczewki zwijalnej oscyluje wokół 4 500 zł, a za operację z zastosowaniem soczewki torycznej Alcon Acrysof Toric trzeba zapłacić średnio 6 500 zł. Nieco taniej jest w Krakowie: zabieg z zastosowaniem standardowej soczewki kosztuje 3 000 – 3 500 zł, a operację z zastosowaniem soczewki torycznej Acrysof Toric można wykonać za około 5 000 zł. Na leczenie zaćmy można się udać również do Łodzi, gdzie ceny zabiegu z zastosowaniem standardowej soczewki rozpoczynają się od 3 000 zł, a wykorzystanie soczewki torycznej podnosi cenę operacji do 4 500 – 5000 zł. Podobne są ceny w Katowicach (ok. 3 200 zł za operację z wszczepem soczewki standardowej i 4 700 zł za soczewkę toryczną), a w Rzeszowie ceny zabiegu z wykorzystaniem standardowej soczewki Alcon rozpoczynają się od 2 500 zł.
Choć ceny operacyjnego leczenia zaćmy w polskich placówkach medycznych nie są niskie, znacznie więcej kosztują takie operacje za granicą. W Wielkiej Brytanii, według danych portalu lasereyesurgeryhub, cena zabiegowego leczenia zaćmy oscyluje między £1,800 a £3,000, co w przeliczeniu na złotówki daje zakres cenowy od 8 450 zł do ponad 14 000 zł. W rzeczywistości ceny mogą być jeszcze wyższe: w Spire Eye Centre w Sutton Coldfield ceny zabiegu rozpoczynają się od £2,545 za oko (12 000 zł), a za konsultację przed zabiegiem trzeba dodatkowo dopłacić £200-250 (940 – 1 200 zł). Z kolei w Benenden Hospital Trust w Cranbrook w hrabstwie Kent podstawowa operacja zaćmy kosztuje wprawdzie £1,935 (nieco ponad 9 000 zł), ale bardzo wysokie są dopłaty za ponadstandardowe soczewki: za monofokalną soczewkę do korekcji astygmatyzmu trzeba zapłacić £2,985 (14 000 zł), a zabieg z wykorzystaniem soczewki multifokalnej do korekcji astygmatyzmu kosztuje £3,305, czyli 15 500 zł.
Jeszcze wyższe są ceny operacyjnego leczenia zaćmy w Stanach Zjednoczonych: jak podaje portal allaboutvision, w amerykańskich placówkach medycznych za operację zaćmy z wykorzystaniem standardowej soczewki w 2016 roku trzeba było zapłacić średnio $3,616 (12 900 zł), a zabieg z soczewką do korekcji astygmatyzmu kosztował $4,908, czyli ponad 17 500 zł. A może być i drożej: przykładowo, w klinice La Sight w Los Angeles cena standardowego zabiegu wynosi $4,600 (16 400 zł).
Źródła: www.who.int; www.okulistyka.mp.pl; www.lasereyesurgeryhub.co.uk; www.allaboutvision.com; www.visionproblemsus.org; www.rnib.org.uk