W artykule autorstwa Marcina Matuszewskiego, który ukazał się w Przeglądzie Urologicznym w 2013 r. możemy przeczytać, że w zależności od przyjętych kryteriów oraz grupy wiekowej częstość występowania nietrzymania moczu u mężczyzn może sięgać nawet 39%. Bardzo często problem diagnozowany jest jednak dość późno, gdyż panowie zwlekają z wizytą u lekarza nawet kilka lat od chwili zauważenia pierwszych objawów- tak twierdzi urolog, prof. Sławomir Dutkiewicz.
Według International Continence Society (ICS) nietrzymanie moczu można podzielić na 3 rodzaje:
- nietrzymanie moczu z parć naglących (UUI) -wyciek moczu poprzedzony jest uczuciem parcia, czyli niemożliwej do powstrzymania potrzeby oddania moczu; dotyczy ona 10-26% mężczyzn z NM
- wysiłkowe nietrzymanie moczu (SUI) - do wycieku moczu dochodzi podczas kichania, kaszlu czy wysiłku fizycznego;
- mieszane nietrzymanie moczu - wyciek moczu spowodowany jest zarówno wysiłkiem jak i uczuciem nagłego parcia
Nietrzymanie moczu z powodu parć naglących jest najczęściej spowodowane infekcją ukadu moczowego, jednak w diagnostyce należy wykluczyć obecność nowotworu w pęcherzu moczowym lub zaburzenia neurologiczne. Natomiast wysiłkowe nietrzymanie moczu jest najczęściej obserwowane u mężczyzn poddanych wcześniej zabiegom operacyjnym takimi jak radykalna prostatektomia lub wycięcie gruczolaka prostaty. Co ciekawe, jak podaje Przegląd Urologiczny, według różnych autorów częstość występowania SUI u mężczyzn po radykalnej prostatektomii waha się od 2 do 43%.
Leczenie zachowawcze obejmuje utrzymanie prawidłowej masy ciała przez pacjenta oraz zaprzestanie palenia, a także trening mięśni dna miednicy. Kiedy leczenie zachowawcze jest nieefektywne należy wziąć pod uwagę
Postępowanie operacyjne w leczeniu nietrzymania moczu u mężczyzn
Za postępowanie z wyboru w operacyjnym leczeniu NM uznaje się współcześnie zabiegi z użyciem taśm. Są to operacje stosunkowo mało inwazyjne i tanie. Zadaniem taśmy jest wywieranie ucisku na część opuszkową cewki moczowej, co powoduje wzrost oporu w jej świetle i skutkuje lepszym trzymaniem moczu. Idealnymi kandydatami do wykonania zabiegu z użyciem taśmy są mężczyźni z małym bądź średnio nasilonym NM. Według autorów artykułu "Klasyfikacja nietrzymania moczu i sposoby leczenia" zadowalające efekty po takim zabiegu można zaobserwować średnio u około połowy pacjentów, jednak różne prace wykazują na skuteczność tej metody u 8,6% do 73,7% mężczyzn. Warto dodać, że negatywny wpływa na efekty zabiegu ma radioterapia.
Kolejną metodą zabiegową proponowaną mężczyznom z NM jest ostrzykiwanie okolic zwieracza preparatami leczniczymi, których zadaniem - podobnie jak w przypadku taśmy- jest wywieranie ucisku na cewkę moczową. Do najczęściej stosowanych obecnie preparatów zaliczamy Contigen, Bulkamid czy Deflux. Ciekawą, nowoczesną metodą jest ostrzykiwanie okolic zwieracza cewki z wykorzystaniem komórek macierzystych pobranych z tkanki mięśniowej ramienia chorego. Komórki macierzyste wprowadzone w ścianki cewki ulegają proliferacji, co skutkuje zwiększeniem masy tkanki mięśniowej, pogrubieniem ścianek cewki i wzrostem jej kurczliwości. Metoda została opracowana przez austriackich naukowców pod kierunkiem dr Frauschera z Akademii Medycznej w Insbrucku. Wydaje się jednak, że przynosi ona nieco lepsze efekty u kobiet z NM niż u mężczyzn.
Najbardziej skutecznym postępowaniem operacyjnym u mężczyzn z NM jest implantacja sztucznego zwieracza cewki moczowej (Artificial Urinary Sphincter, AUS). Mankiet umieszczony wokół cewki moczowej zaciska ją i zapobiega wypływowi moczu- natomiast gdy chory odczuwa potrzebę mikcji za pomocą specjalnej pompki umieszczonej w mosznie zwalnia ucisk mankietu, co pozwala na swobodne oddanie oczu. Najlepsze efekty AUS obserwuje się w grupie chorych z NM znacznego stopnia. Według Marcina Matuszewskiego, skuteczność tej metody może sięgać nawet 69-90%. Operacja jest jednak dość skomplikowana i kosztowna, a do głównych powikłań można zaliczyć infekcję wokół wszczepionego AUS, co wymagać może nawet jego usunięcia.