Tomasz Płonek, 31-letni lekarz z Wrocławia, postanowił skierować swoje zainteresowania badawcze ku tętniakom aorty. Powodem było m.in. to, że dotąd stosowany schemat kwalifikacji pacjentów do operacji - bazujący na średnicy poszerzonego naczynia - wydawał mu się niedoskonały.
Badacz postanowił wykroczyć nieco poza nauki medyczne i skorzystał z wiedzy z zakresu inżynierii. Celem prowadzonych przez niego działań była ocena naprężeń zmienionej ściany aorty, które zostały przez niego uznane za czynnik wpływający na ryzyko rozwarstwienia ściany naczynia.
Czemu ma służyć kwalifikacja pacjentów z tętniakami, bazująca na stopniu występujących naprężeń?
Jak mówi doktor Płonek w wywiadzie, opublikowanym na portalu medonet.pl, według badań naukowych nawet nieznacznie poszerzone tętniaki aorty mogą pęknąć. Przez pewien czas uważano, że na takowe zjawisko najbardziej narażone są twory o średnicy około 5-6 cm, jednak różne badania kliniczne obalają tę tezę. Problem jest o tyle poważny, że w przypadku wystąpienia rozwarstwienia aorty większość pacjentów umiera - dlatego też tak istotne jest wczesne zaopatrzenie tętniaka, zanim jeszcze dojdzie do groźnych dla życia powikłań.
Przeprowadzone przez doktora Płonka badania to dopiero wstęp. Aktualnie są one kontynuowane, zainteresowanie tematem wykazują również ośrodki zagraniczne. Młodemu lekarzowi pozostaje tylko pogratulować i życzyć dalszych sukcesów, które przyczynią się do ratowania życia pacjentów.
Opracowano na podstawie: www.medonet.pl