Nowotwory wątroby można zasadniczo podzielić na dwa rodzaje: pierwotne (wywodzące się z miąższu tego narządu) oraz znacznie częstsze guzy przerzutowe (będące najczęściej przerzutem z raka jelita grubego).
Druga linia podziału to nowotwory operacyjne (wg standardów onkologicznych, jeśli możliwe jest wycięcie guza z marginesem bezpieczeństwa – należy to zrobić) oraz nieoperacyjne (zmiana nie kwalifikuje się do całkowitego usunięcia).
Mimo ciągłego rozwoju technik operacyjnych nowotworów ich efekty są wciąż dalekie od satysfakcjonujących. Według statystyk medycznych do zabiegu operacyjnego guza wątroby kwalifikuje się około 20% pacjentów, z których zaledwie 25-55% przeżyje po operacji dłużej niż 5 lat (Rocznik Medyczny 2007 tom XIV v. 1). Powodem dyskwalifikacji pacjenta mogą być m.in. lokalizacja guza, jego wielkość, liczba zmian przerzutowych, naciekanie naczyń krwionośnych wątroby lub jej marskość.
W wielu przypadkach nowotworów nieoperacyjnych szansą dla pacjenta jest wykonanie zabiegu termoablacji, czyli zniszczenia guza za pomocą skrajnych temperatur. Tkanki, zarówno zdrowe jaki i nowotworowe, nie mogą przeżyć, jeśli zostaną oziębione do temperatury -22 C albo podgrzane do temperatury ponad 50 °C. Zależnie więc od zastosowanego rodzaju termoablacji, do wnętrza guza wprowadza się do sondę przez którą przepływa ciekły azot lub elektrodę, przez którą przepuszczany jest prąd o odpowiednio wysokiej częstotliwości (RFA – ablacja prądem o częstotliwości radiowej). Jedną z najnowszych odmian termoablacji - będącą nowocześniejszą alternatywą dla ablacji RFA, bardziej efektywną i pozbawioną jej wad, jest termoablacja mikrofalowa, określana skrótem MWA (Microwave Ablation).
Na czym polega technika ablacji mikrofalowej?
Termoablacja mikrofalowa jest stosunkowo nową, ale dynamicznie rozwijającą się techniką, która polega na wykorzystaniu fal elektromagnetycznych o widmie energii mikrofalowej (300 MHz do 300 GHz). Po wprowadzeniu jednej lub maksymalnie trzech anten w obręb zmiany nowotworowej ustawiany jest odpowiedni czas i moc ablacji, dobrany do wielkości zmiany z marginesem bezpieczeństwa. Emitowane mikrofale powodują wzbudzenie ruchu cząstek wody w tkance z częstotliwością od 2 do 5 bilionów razy na sekundę, wywołując tym samym ich tarcie o siebie i w rezultacie generując ciepło prowadzące do zniszczenia (martwicy) tkanek w obrębie guza.
MWA jest dynamicznie rozwijającą się techniką, stanowiącą alternatywę dla ablacji częstotliwościami radiowymi (RFA), będąc jednak pozbawioną jej wad.
Podczas gdy RFA jest ograniczona przez wzrost impedancji wraz ze zwęgleniem się tkanek oraz odkształceniem cieplnym w pobliżu żył, termoablacja mikrofalowa utrzymuje stale wyższą temperaturę wewnątrz guza (do 177 °C w porównaniu do 100 °C w RFA) powoduje ablację większej objętości guza w krótszym czasie.
Fale elektromagnetyczne nie są zatrzymywane przez odwodnione tkanki, tak więc MWA nie jest ograniczana impedancją (oporem elektrycznym tkanek) a naczynia krwionośne w miejscu docelowym nie tworzą strefy powodującej zakłócenia ablacji ze względu na minimalny efekt odprowadzenia ciepła.
Powierzchnia oraz czas ablacji w przypadku MWA są bardziej przewidywalne – dochodzi do bardziej jednolitego zniszczenia komórek, nawet w sąsiedztwie naczyń. Większość strefy ablacyjnej nie jest wynikiem bezpośredniego działania ciepła pochodzącego z urządzenia, tylko zjawiska przewodnictwa cieplnego. Różne długości aktywnych końcówek, możliwość użycia do trzech anten jednocześnie, dobór odpowiedniej mocy i czasu ablacji pozwala skutecznie przewidzieć zakres tkanek poddanych leczeniu – w kształcie elipsy.
Zabiegi MWA można wykonywać przezskórnie, laparoskopowo lub z otwartego dostępu chirurgicznego. Leczenie prowadzi się na ogół w sedacji (podaniu środka uspokajającego). W przypadkach spodziewanego wystąpienia bólu można rozważyć zastosowanie znieczulenia ogólnego.
Termoablacja mikrofalowa jest metodą małoobciążającą, skuteczną a jednocześnie bezpieczną (pod warunkiem prawidłowej kwalifikacji do zabiegu). Powikłania, takie jak krwawienie czy ropień, występują rzadko. Niekiedy dochodzi do czasowego pogorszenia czynności wątroby. Po zabiegu, ze względu na możliwość wznowienia raka lub pojawienia się nowego ogniska, należy co 3 do 6 miesięcy kontrolować poziom AFP (alfa fetoproteiny – rodzaju białka) oraz wykonywać 4-fazową tomografię komputerową (CT), rezonans magnetyczny lub co najmniej USG.
Na podstawie: nowotworywatroby.pl