Gruczoł krokowy, zwany także prostatą lub sterczem, jest organem wielkości kasztana, będącym częścią męskiego narządu rozrodczego i odpowiadajacym za wytwarzanie białawej wydzieliny wchodzącej w skład ejakulatu – zawiesiny zawierającej plemniki. Występujące wraz z wiekiem zmiany hormonalne w organiźmie (m.in. zmniejszenie produkcji testosteronu i dihydrotestosteronu) mogą powodować wzrost liczby budujących stercz komórek gruczołowych oraz mięśniówki. Zwiększenie rozmiarów tego organu, który uciskając cewkę moczową utrudnia lub w zaawansowanym stadium nawet uniemożliwia oddawanie moczu, nazywane jest łagodnym (niezłośliwym) przerostem prostaty (z ang. BPH - Benign Prostate Hyperplasia). Określenie "łagodny" odnosi się do przerostu nie spowodowanego zmianą nowotworową ani infekcją. Niepokojącymi objawami, które skłonić powinny do konsultacji z urologiem są m.in.:
- trudności z rozpoczęciem lub zakończeniem oddawania moczu
- słaby strumień moczu
- kilkukrotne oddawanie moczu w ciągu nocy
- uczucie nagłego parcia, powodujące konieczność częstego opróżniania pęcherza
TURP – przezcewkowa elektroresekcja prostaty
Przezcewkowa elektroresekcja gruczołu krokowego TURP (z ang. transurethral resection of the prostate) jest małoinwazyjną, endoskopową metodą leczenia łagodnego przerostu prostaty, uznawaną obecnie z tzw. "złoty standard" w urologii. Jej wynalazcą jest nowojorski lekarz Maximilian Stern, który w 1927 r. zaprezentował własnego pomysłu resektoskop. Został on doskonalony w 1931 r. przez Josepha McCarthy'ego, rewolucjonizując TURP jako metodę leczenia łagodnego przerostu prostaty. Według dostępnych statystyk, w krajach rozwiniętych zabiegiem TURP leczy się ponad 90% chorych ze wskazaniami do leczenia zabiegowego.
Zabieg TURP polega na wprowadzeniu przez cewkę moczową urządzenia zwanego resektoskopem, za pomocą którego wycinana jest przerośnięta tkanka gruczołowa. Urządzenie wyposażone jest w pętlę tnącą, układ optyczny umożliwiający podgląd zabiegu na ekranie monitora, a także układ hydrauliczny umożliwiajacy stały przepływ płynu płuczącego co poprawia widoczność operowanego miejsca. Skrawki gruczołu wyciętego podczas TURP wpadają do pęcherza moczowego skąd urolog wypłukuje je przez płaszcz resektoskopu lub usuwa specjalną strzykawką.
Po zabiegu do pęcherza pacjenta zakłada się cewnik umożliwiajacy podłączenie płukania w przypadku wystąpienia krwawienia. Cewnik usuwany jest po oczyszczeniu moczu z krwi i skrzepów. Procedura przeprowadzana jest na fotelu ginekologicznym w znieczuleniu podpajęczynówkowym (lub rzadziej - ogólnym) i trwa od 30 do 60 minut. Po zabiegu pacjent pozostaje na oddziale urologicznym przez okres 2-3 dni.
Elektroresekcja prostaty metodą TURP przeznaczona jest dla pacjentów u których leczenie farmakologiczne nie przyniosło oczekiwanych rezultatów, ze sterczem o objętości nie większej niż 80 ml. Powyżej tej wielkości kierowani są oni zwykle na zabieg klasyczną metodą operacyjną. Jedynym przeciwwskazaniem jest zesztywnienie stawów biodrowych uniemożliwiające ułożenie pacjenta w pozycji ginekologicznej.
W czasie TURP uszkadzany jest zwieracz wewnętrzny cewki moczowej co powoduje cofanie się nasienia podczas wytrysku do pęcherza moczowego. Nie jest to groźne a nasienie wydostaje się na zewnątrz podczas kolejnego oddania moczu. U części pacjentów możliwe są przejściowe lub trwałe problemy z osiągnięciem lub utrzymaniem erekcji.
Zabieg TURP – w ramach ubezpieczenia czy prywatnie?
Elektroresekcja prostaty metodą TURP jest zabiegiem refundowanym przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Jego przeprowadzenie w państwowej placówce wymaga uzyskania skierowania od lekarza-urologa a czas oczekiwania, zależnie od regionu kraju i "wydajności" NFZ, wynosi od 1 do 5 miesięcy.
Alternatywą dla pacjentów którzy nie chcą lub nie mogą czekać jest wizyta w prywatnej klinice urologicznej, gdzie ceny zabiegu wahają się od 2,3 tys. zł (Centrum Diagnostyczno-Lecznicze "Barska" we Włocławku) do 5,3 tys. zł (Centrum Medyczne LuxMed w Warszawie).
Z uwagi na przerost stercza, szukałem lekarza ktory wykona mi PVP z zachowaniem zwieracza wewnetrznego celem zachowania pełnej sprawnosci seksualnej, znalazłem i co sie okazało totalna porażka, do konca nie wiadomo czy faktycznie miałem PVP, gdyż w dokumentacji medycznej sa zapisy ze wykonano TURP. Do tego po niby PVP w drugiej dobie nastapiło zatrzymanie moczu, lekarz dyżurny zdecydował o założeniu cewnika, no i co wbił ten cewnik w zoperowany gruczoł krokowy, od 3 godziny do 11 mocz nie był odprowadzony, tego faktu tez nie ma w dokumentacji medycznej, USG to potwierdziło usunięto cewnik i założono nowy, który miałem przez 5 dni, usunięto go i zostałem wypisany do domu. W domu po 3 dniach nastąpiło zatrzymanie moczu, SOR zakładają cewnik, ponownie oddział urologi, wykonują TURP po raz drugi w znieczuleniu ogólnym. 5 dni w szpitalu, dochodzi do zkażenia układu moczowego, podają antybiotyk nowej generacji, wypis do domu, Cały czas krwawinie, dochodzi do krwotoku, mocz zupełnie z krwią, i ponownie SOR, kroplówki leki p . krwotoczne, wynik moczu wskazuje na totalne zakażenie układu moczowego,leczenie trwa około roku po dwóch nieudawnych zabiegach, szpital odmawia rejestracji w przychodni przyszpitalnej odsyłają do gabinetów prywatnych,Wymaz z cewki po 17 miesiącach od operacji wskazuje gronkowiec, grzybica układu moczowego,JAKI TO JEST ZŁOTY SRODEK DO TEGO obecnie zupełna impotencja, brak erekcji, brak nasienia w moczu, trwałe skuteczne okaleczenia , nieodwracalne, brak możliwości zapłodnienia, kompletny brak informacji przed operacóry umie to zrobić, TAKA moja przygoda i piekło z poprawieniem sobie jakości życia w stwierdzonym łagodnym przeroście gruczołu krokowego. Obecnie jestem wstanie gorszym niz przed operacjami, wykonano mi TURP na który nigdy nie wyraziłem zgody, pozdrawiam którzy chcieli mi pomóc i zrobili z mojego zycia piekło z wyrazami szacunku i poważania
NIE ma komentarzy ?
Mam zalegania moczu 120ml po misji. Za m-c mam zabieg TURP , mam 75 lał. Czy powinnem poddać się zabiegowi.
czy moge sie dowiedziec gdzie ta operacja byla wykonana? Bo jestem przed.i troche mam obaw
panie grabcio, sprawa wygląda tak , facet po TURP jest nie plodny, w sposob naturalny nie zaplodi kobiety, nigdy, tzw wytrysk wsteczny bzdura, niby plemniki wpadaja do pęcherza ale tam sa martwe, jezeli jest erekcja to beznadziejna, do tego następuje zanik genitalii tak jak u mnie, zmniejszenie penisa
Nie chce mi sie wierzyć, że wykonano TURP bez gody pacjenta
ZGODA moja była na pvp laser zielony, zabieg wykonał stazysta , zle, zabieg był nie udany, nastapiło zatrzymanie moczu, poprawiono, Wykonano TURP, nie mowiąc ze to TURP, wpisano w sposob nieczytelny, bedąc z cewnikiem popdpisałem , jestem nie płodny nie mam erekcji, mam zakażenie ukladu moczowego, tyle urologia xxi wieku,
TAK wykonano taki zabieg
nie ma wytrysków wstecznych, jest impotencja , facet staje się nie płodny, nie ma orgazmów, jest to trwale skuteczne okaleczenie faceta 60 , zakażenie układu moczowego, zwężenie cewki moczowej, krwawienie, leczenie po TURP to wiele lat, i mało skuteczne,zwężenie cewki moczowej tego nie ma powiedziany facet gabinecie prywatnym, ja to mam wszystko