Sala hybrydowa to nic innego jak nowoczesna sala operacyjna, dostosowana do jednoczasowej pracy nawet kilkunastu osób. Do tej pory podczas zabiegu mógł być obecny tylko jeden zespół specjalistów z konkretnej dziedziny. Sale hybrydowe umożliwiają współpracę wielu specjalistów podczas tej samej operacji. Dzięki temu, w przypadku komplikacji, nie ma konieczności przewożenia pacjenta do innej, często bardzo oddalonej, sali operacyjnej, by zajął się nim inny specjalista. To udogodnienie w znacznym stopniu poprawia bezpieczeństwo osoby operowanej, na które składa się między innymi czas reakcji.
Sale hybrydowe wyposażone są w specjalistyczny sprzęt, potrzebny do pracy specjalistów z różnych dziedzin. Znajdują się tam między innymi urządzenia i narzędzia dla chirurgów naczyniowych, kardiologów, kardiochirurgów i anestezjologów. W nowoczesnych salach można przeprowadzać również zabiegi ginekologiczne, a także angiografię i inne testy diagnostyczne. "Hybrydy" są zatem nieporównywalnie większe od tradycyjnego bloku operacyjnego, co z kolei zapewnia komfort pracy personelowi medycznemu.
Koszt budowy takich sal to około sześć milionów złotych, jednak - jak twierdzą pacjenci i lekarze - są one niezbędne i świadczą o wkroczeniu medycyny na nowy etap rozwoju. Zatem z pewnością można powiedzieć, że nie są to pieniądze wyrzucone błoto - warto zapłacić taką cenę za zdrowie i bezpieczeństwo pacjentów.
Źródła: www.spsk4.lublin.pl; www.kurierlubelski.pl