Poddana zabiegowi 10-letnia pacjentka cierpiała na deformację kości promieniowej i łokciowej, której skutkiem było nienaturalne wygięcie ręki, ból i brak możliwości normalnego funkcjonowania kończyny. Specjaliści zadecydowali o zastosowaniu pionierskiego rozwiązania, polegającego na rozcięciu i właściwym ustawieniu kości a następnie ich zespoleniu wykonanymi "na miarę" implantami, wytworzonymi w technologii druku trójwymiarowego 3D.
W ciągu kilku tygodni, poprzedzających operację, we współpracy z inżynierami z białostockiej firmy ChM, używając tomografu komputerowego i specjalistycznego oprogramowania, opracowano cyfrowe wizualizacje zdeformowanej kończyny i odtworzono jej prawidłową oś. Na specjalistycznej drukarce 3D wykonane zostały polimerowe modele kości, dopasowanych płyt zespalających i niezbędnych narzędzi, na których "przećwiczono" zabieg a następnie wydrukowano ich finalną wersję z tytanu, która posłużyła do zoperowania pacjentki. Po upływie kilku miesięcy zostaną one usunięte w trakcie kolejnej operacji.
W odróżnieniu od tradycyjnej metody operacji (gdzie przebieg procedury może ulegać modyfikacji w trakcie jej trwania), wykorzystanie technologii 3D pozwala na szczegółowe zaplanowanie całego zabiegu jeszcze przed jego rozpoczęciem i wprowadzeniem pacjenta na salę operacyjną. Znacząco skraca to czas trwania zabiegu, ale także umożliwia przedstawienie jego przebiegu pacjentowi i jego bliskim.
Źródło: www.portalemedyczne.pl