Według różnych danych, na zaćmę (nazywaną również kataraktą) cierpi ponad 27 milionów osób na całym świecie, a tylko w naszym kraju z chorobą tą zmaga się ponad 800 tysięcy pacjentów. Jest to schorzenie stosunkowo powszechne – dotyczy ponad 60% wszystkich osób, które ukończyły 60. rok życia. Co więcej, jak można wyczytać na stronie WHO, co druga osoba na świecie, która utraciła wzrok, jest niewidoma właśnie z powodu zaćmy.
Istotą zaćmy jest stopniowe mętnienie soczewki oka, która staje się nieprzepuszczalna. Choroba ta związana jest z wiekiem, i choć istnieją różne jej typy (m.in. zaćma pourazowa, polekowa, wrodzona), w zdecydowanej większości przypadków na zaćmę cierpią osoby starsze (jak wskazują statystyki, zaćma starcza obejmuje około 90% wszystkich zachorowań, a ponad 90% chorych to pacjenci po 75. roku życia). Ponieważ kataraktę można leczyć tylko operacyjnie, w przypadku tej choroby szczególnie ważna jest odpowiednio wczesna diagnostyka. Jakie objawy powinny nas zaniepokoić i skłonić do wizyty u okulisty?
Zaćma – jak rozpoznać objawy
Zaćma jest chorobą, której nie wolno lekceważyć – między innymi dlatego, że wzrok jest jednym z najważniejszych zmysłów, umożliwiających prawidłowe funkcjonowanie. Według badań, przeprowadzonych przez CBOS, ponad 70% Polaków najbardziej obawia się chorób, a 50% - utraty samodzielności, do czego doprowadzić może nieleczona zaćma, upośledzając zmysł wzroku.
Zaćma daje zestaw dość charakterystycznych objawów, których występowanie – zwłaszcza u osób starszych – powinno być sygnałem, że czas wybrać się do okulisty. Choroba sama w sobie przebiega w sposób bezbolesny, a jej manifestacją są różnego rodzaju postępujące zaburzenia widzenia. Jednym z najbardziej typowych symptomów zaćmy jest pogorszenie ostrości widzenia – pacjent ma poczucie, że widzi przez mgłę, brudną szybę lub przez muślin. Często pojawiają się także problemy z widzeniem w ostrym oświetleniu – chory lepiej widzi w pochmurne dni lub o zmierzchu.
Jednym z objawów zaćmy jest również rozszczepianie się światła i charakterystyczny efekt „halo” wokół jego źródeł, może się także pojawiać podwójne widzenie lub postrzeganie kolorów jako wyblakłe. U osób z zaćmą oczy szybką się męczą, może występować też wzmożone łzawienie. W części przypadków może pojawić się szybko postępująca krótkowzroczność, przez co pacjent musi regularnie wymieniać okulary korekcyjne na mocniejsze. Warto jednak pamiętać, że objawy mogą występować z różnym natężeniem i nasilać się z różną szybkością, co zależne jest od typu schorzenia (wyróżnia się m.in. zaćmę korową, podtorebkową czy jądrową).
Już teraz na zaćmę choruje co pięćdziesiąty Polak, a – biorąc pod uwagę fakt, że polskie społeczeństwo się starzeje – liczba chorych będzie systematycznie rosnąć. Dlatego podnoszenie świadomości społeczeństwa na temat tej groźnej choroby staje się szczególnie ważne, bo umożliwia odpowiednio wcześnie przeprowadzoną diagnostykę, a w konsekwencji – skuteczne leczenie.
Jakimi metodami można leczyć zaćmę
Choć na rynku dostępne są preparaty, mające spowolnić rozwój choroby, przy ich pomocy nie da się powstrzymać zaćmy ani cofnąć zmian, które już w soczewce nastąpiły. Na dłuższą metę nie przynoszą one także zadowalających rezultatów w kwestii opóźniania występowania objawów schorzenia. Jedyną skuteczną metodą leczenia zaćmy jest operacja, w trakcie której zmętniała soczewka jest usuwana i wymieniana na nową.
Pierwszym krokiem do skutecznego leczenia zaćmy jest odpowiednia diagnostyka, która pozwala określić typ i stopień zaawansowania choroby, a także potwierdzić lub wykluczyć choroby współistniejące, które również mogą być przyczyną zaburzeń widzenia. Diagnostyka zaćmy obejmuje m.in. badanie pola widzenia i ostrości wzroku, oftalmoskopię (wziernikowanie dna oka) oraz badanie w lampie szczelinowej.
W dzisiejszych czasach chirurgia zaćmy znajduje się na bardzo zaawansowanym poziomie, a skuteczne leczenie tego schorzenia możliwe jest praktycznie na każdym etapie jego rozwoju. Co więcej, zabiegowe leczenie zaćmy charakteryzuje się bardzo wysoką skutecznością przy niewielkiej inwazyjności. Zabieg fakoemulsyfikacji, czyli najbardziej powszechna metoda usuwania sztucznej soczewki i zastępowania jej nową (rocznie wykonuje się w Polsce około 250 tysięcy takich zabiegów), jest praktycznie bezbolesny i przeprowadzany jest w trybie ambulatoryjnym znieczuleniu miejscowym, dzięki czemu pacjent nie musi przechodzić okresu hospitalizacji i już po kilku godzinach od zabiegu może opuścić placówkę.
Leczenie zaćmy metodą fakoemulsyfikacji polega na wykonaniu niewielkiego (2-3 mm) nacięcia w gałce ocznej, przez które do wnętrza oka wprowadzana jest sonda, emitująca ultradźwięki. Sonda rozbija zmętniałą soczewkę i usuwa ją, a na jej miejsce wprowadzana jest nowa, sztuczna soczewka. Sztuczna soczewka wykonana jest ze specjalnego materiału, dzięki czemu można wprowadzić ją do wnętrza oka w postaci zwiniętej, przez bardzo małe nacięcie. Kiedy soczewka znajdzie się na miejscu, samoczynnie się rozwija i przybiera odpowiedni kształt, a po zabiegu nie ma konieczności zakładania szwów. Ze względu na dużą ilość dostępnych sztucznych soczewek wewnątrzgałkowych, charakteryzujących się różnymi parametrami i wyposażonymi w dodatkowe filtry, po zabiegu możliwe jest nie tylko odzyskanie wzroku, ale nawet jego poprawa w stosunku do stanu sprzed operacji (np. jednoczasowe usunięcie starczowzroczności lub korekcja astygmatyzmu).
Choć zaćmę można skutecznie leczyć na każdym etapie jej rozwoju, istotne jest przeprowadzenie zabiegu możliwie jak najwcześniej, ponieważ ryzyko powikłań pozabiegowych rośnie wraz z rozwojem choroby, a dodatkowo postępująca choroba w znacznym stopniu ogranicza komfort życia pacjenta.
Źródła: www.who.int;
To straszne, że aż tyle osób cierpi na zaćmę.